48-letni bandyta przez kilka dni terroryzował Niegowę w powiecie myszkowskim. Pijany groził, kradł, zaatakował z nożem w ręku sklep, który następnie doszczętnie zdemolował. Agresywnemu recydywiście grozi 12 lat więzienia.
48-latek został aresztowany kilka dni po ataku na sklep spożywczy w Niegowie, gdy po raz kolejny groził ekspedientce, że ją zabije. Policjanci ujęli go na ulicy Sobieskiego. Miał 1,5 promila alkoholu we krwi. W trakcie śledztwa okazało się, że to nie pierwszy tego typu wybryk, którego mężczyzna dopuścił się w ostatnim czasie. – 48-latek terroryzował mieszkańców. Kilka dni wcześniej pojawił się w tym samym sklepie, ukradł piwo, a następnie przy użyciu noża zagroził śmiercią interweniującej ekspedientce. Potem zdemolował sklep, powodując straty w wysokości 4 tysiące złotych – informuje lokalna policja.
Przestępca został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Postawiono mu zarzuty: rozboju, zniszczenia mienia i gróźb karalnych. Jako recydywista za kratkami może spędzić nawet 12 lat.
FAKT.PL