Morawiecki kandydatem na prezydenta Polski

Mateusz Morawiecki prezydentem Polski po Andrzeju Dudzie? Oto tajny plan Jarosława Kaczyńskiego! – Morawiecki jest wynalazkiem Jarosława Kaczyńskiego, a ten ma wobec niego bardzo ambitne plany. Widzi go za kilka lat w dużym pałacu – mówi nam ważny polityk z otoczenia prezesa.

Przed ministrem rozwoju Mateuszem Morawieckim niełatwe zadanie. Według naszych informacji ma mieć pełną kontrolę nad finansami. Jeśli w rządzie pozostanie Paweł Szałamacha, to jako minister finansów ma podlegać Morawieckiemu. Inną możliwością jest przejęcie przez byłego prezesa banku tego resortu i włączenie go do Ministerstwa Rozwoju. Z kolei RMF FM podało wczoraj, że nastąpi podział Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. Morawiecki ma otrzymać nadzór nad infrastrukturą, a co za tym idzie – kluczowymi inwestycjami m.in. drogowymi i kolejowymi.

Jako superminister będzie pilnował budżetu i tego, aby były pieniądze na program 500 plus, na darmowe leki dla seniorów czy na reformę obniżającą wiek emerytalny.

– Prezes bardzo w niego wierzy. Czuć między nimi chemię. A jeśli się sprawdzi w tej roli, to prezes ma dla niego bardzo kuszącą propozycję – mówi nam ważny polityk PiS. Tą propozycją, jak się dowiadujemy, jest wystawienie Morawieckiego za 4 lata na kandydata na prezydenta Polski. Z naszych informacji wynika, że Morawiecki o swojej kandydaturze miał już rozmawiać z Jarosławem Kaczyńskim. – Odbyło się takie spotkanie niedawno. Na razie widzi Mateusza jako wielkiego reformatora gospodarki, a później, jeśli się sprawdzi, chce go w Pałacu. Andrzej Duda nie jest na zawsze – mówi nam ważny polityk z otoczenia prezesa PiS. – Mój syn na pewno da radę i będzie wielkim reformatorem polskiej gospodarki. Na razie kibicuję mu w tym, co robi, a później zobaczymy, co i jak będzie – komentuje nam Kornel Morawiecki pytany o kandydaturę swojego syna na prezydenta Polski. Politolodzy nie mają złudzeń, że Morawiecki byłby dobrym prezydentem. – Jest młody, świetnie wykształcony, dobrze się prezentuje. Poza tym ma dobrą tradycję rodzinną. Jeśli będzie udanym reformatorem polskiej gospodarki, to później może być kandydatem PiS na prezydenta – komentuje nam prof. Kazimierz Kik, politolog z PAN.

SUPER EXPRESS

Więcej postów