Białoruskie „Polonezy” znowu niedaleko polskiej granicy?

W połowie września Siły Zbrojne Białorusi będą prowadzić największe manewry wojskowe. W te manewry zostaną zaangażowane prawie wszystkie poligony kraju, a również około 7000 żołnierzy, ponad 250 wozów bojowych i 30 statków powietrznych. Wszystkie przedsięwzięcia odbędą się dwustopniowo.

 Podczas prowadzenia manewrów zostaną opracowane zadania z obrony obiektów infrastruktury krytycznej kraju, ochrony granicy państwa, zapobieganie próbom jej nielegalnego przekroczenia na lądzie, a równiez w przestrzeni powietrznej. Żołnierze wezmą udział w likwidacji skutków awarii i katastrof technogennych i naturalnych na przedsiębiorstwach i transporcie, przećwiczą wykrycie i zlikwidowanie obozów szkolenia „bojowników” czy „separatystów”, walkę z nielegalnymi formacjami zbrojnymi wspólnie z terytorjalnymi organami spraw wewnętrznych i bezpieczeństwa państwa, odbicie ataków bojowników, poszukiwanie, blokowanie i zmuszenie do kapitulacji albo zniszczenie nielegalnych formacji zbrojnych, ściganie bojownikówktórzy przekroczyli linię obrony.

Oprócz tego zaplanowane są strzelania z WWR „Polonez” na maksymalną odległość 200 km. Przypomnijmy, że ten system zdolny jest do jednoczesnego punktowego rażenia 8 celów, przy czym odchylenie od centrum celu na maksymalnej odległości wynosi nie więcej  niż 10 metrów. Białoruscy producenci zapowiadają wkrótce zwiększenie zasięgu jej rakiet do 300 km.  

Oprócz tego podczas manewrów białoruski MON zaplanował lądowanie szturmowców Su-25, Jak-130 i myśliwców MiG-29 na szosę. Po raz pierwszy na przestrzeni poradzieckiej mianowicie białoruscy piloci nocą wyłądowali na szosę M4 18 maja b.r.

W manewry zostaną zaangażowane również jednostki wojskowe Sił Zbrojnych, grupy operacyjne i pododdziały Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych, Komitetu Granicy Państwowej, a również grupy operacyjne Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego.

JAN RADŽIŪNAS

Więcej postów