Wybory 2020 już za kilka dni będą miały swoje ostateczne rozstrzygnięcie. W drugiej turze zmierzą się ze sobą Andrzej Duda oraz Rafał Trzaskowski.
Sondaże przewidują minimalne zwycięstwo urzędującego prezydenta, a to oznacza bardzo emocjonującą końcówkę kampanii. Na kilka dni przed drugą turą głos postanowił również zabrać Krzysztof Jackowski, słynny jasnowidz z Człuchowa. Jego słowa z pewnością mogą zaniepokoić sztab Rafała Trzaskowskiego.
To ostatnie dni przed drugą turą wyborów prezydenckich. Już w najbliższą niedzielę, 12 lipca, Polacy zdecydują, kto będzie głową państwa. Pierwsze wyniki exit poll powinniśmy poznać tuż po godzinie 21, ale z najnowszych sondaży wynika, że różna między kandydatami będzie niewielka. To z kolei oznacza, że prezydenta poznamy prawdopodobnie we wtorek, kiedy PKW poda oficjalne wyniki wyborów prezydenckich. Badania pokazują minimalne zwycięstwo Andrzeja Dudy, a to oznacza, że walka o głosy będzie trwała do samego końca. Jednak już teraz sztab Rafała Trzaskowskiego może mieć powody do niepokoju. A wszystko za sprawą Krzysztofa Jackowskiego.
– Te wybory skończą się jakimś nieporozumieniem. Będą duże problemy po wyborach, będzie pretensja jednego ze sztabów o jakąś niedokładność, o jakieś niewyborcze praktyki. Być może chodzi tutaj o sztab Rafała Trzaskowskiego, będzie widać wyraźnie, że coś jest nie tak z przebiegiem wyborów, ale to będzie zlekceważone przez sztab przeciwny i obecny rząd – przewiduje jasnowidz Jackowski.
SE.PL