Łukaszenko: nie daj Boże, żeby upadły Stany Zjednoczone

Prezydent Białorusi nie wykluczył wyprowadzenia wojska na ulice, jeśli zajdzie potrzeba zaprowadzenia porządku w kraju. Powołał się przy tym na przykład USA, gdzie prezydent Trump zezwolił gubernatorom na użycie oddziałów Gwardii Narodowej do tłumienia zamieszek po śmierci George’a Floyda. „Jeśli… nie daj Boże runie to imperium, światu będzie niewesoło” – mówił Aleksandr Łukaszenko.

Jak podała agencja informacyjna Biełta, Aleksandr Łukaszenko odwiedził w piątek żołnierzy 5. oddzielnej brygady specjalnego przeznaczenia w Marjinej Gorce pod Mińskiem. Białoruski prezydent po raz kolejny przestrzegł przed „majdanami” na Białorusi.

„Sekretarz [białoruskiej Rady Bezpieczeństwa] słusznie powiedział, że obecnie wszystkie wojny zaczynają się od ulicznych protestów, demonstracji, potem są majdany. Na majdan, jeśli nie ma swoich (u nas jest mało majdanowatych), podrzucą ich z boku. To profesjonalni wojskowi, bandyci, którzy specjalnie się przygotowują, szczególnie w ramach prywatnych armii na całym świecie i zarabiają wielkie pieniądze na prowokacjach w tych czy innych państwach” – mówił Łukaszenko podając jako przykłady Libię, Irak i Syrię. „To kontrolowany chaos” – uważa białoruski prezydent.

PRZECZYTAJ:  „Gruzińscy snajperzy” z Majdanu złożyli zeznania w białoruskiej prokuraturze [ VIDEO]  

W tym kontekście Łukaszenko wyraził przekonanie, że żołnierze białoruskiego specnazu są dobrze przygotowani m.in. do tego, by nie dopuścić do nieporządków wewnątrz kraju. „Oczywiście nie jest pożądane, abyśmy musieli uciekać się do sił zbrojnych. Ale wszystko może się zdarzyć. Przykładem są Stany Zjednoczone” – mówił.

Białoruski prezydent wyraził zrozumienie dla decyzji Donalda Trumpa o wykorzystaniu Gwardii Narodowej do tłumienia zamieszek po śmierci George’a Floyda.

„Tego, co dzieje się dzisiaj w Stanach Zjednoczonych, po pierwsze, nikt na świecie się nie spodziewał. Po drugie, jest to poważna katastrofa dla całego świata. Jeśli prezydent Stanów Zjednoczonych wytrzyma tę presję, to będzie dobry znak dla nas. Dlatego że jeśli to imperium przechyli się, a nie daj Boże, upadnie, światu będzie niewesoło” – uznał Łukaszenko.

Relacjonując wypowiedzi Aleksandra Łukaszenki Polska Agencja Prasowa przypomniała, że w minionym tygodniu sekretarz białoruskiej Rady Bezpieczeństwa generał Andriej Rawkow ostrzegł, że armia i struktury siłowe nie dopuszczą do upadku białoruskiego państwa. Rawkow twierdził, że w kraju trwa potajemne organizowanie zamieszek.

Jak  pisaliśmy  , w reakcji na odmowę zarejestrowania najpopularniejszych kontrkandydatów Aleksandra Łukaszenki w wyborach prezydenckich, w różnych miastach Białorusi ludzie wyszli na ulice protestować i wyrazić niezadowolenie. Część ludzi została brutalnie aresztowana. Wśród zatrzymanych byli dziennikarze.

CZYTAJ TAKŻE:  Łukaszenko nakazał zaostrzenie kursu wobec mediów. „Zwołują ludzi na Majdany!” [ VIDEO]  

FAKT.PL

Więcej postów