Kaczyński jednym ruchem przejmie władzę nad prasą? Ustalenia mediów są jednoznaczne

Jarosław Kaczyński z pozoru osiągnął już niemal wszystko: jest najbardziej wpływową osobą w naszym kraju, steruje partią rządzącą, a jego głos jest decydującym na polskiej scenie politycznej. Teraz okazuje się jednak, że prezes PiS ma dużo większe aspiracje i według ustaleń mediów chce przejąć władzę nad prasą. 

Jarosław Kaczyński to najbardziej kontrowersyjna postać w naszym kraju. Wpływy tego polityka są ogromne, zarządza całą partią PiS i to jego słowo jest decydującym w kwestii podejmowania jakichkolwiek działań na polskiej scenie politycznej.

Do tej pory wydawało się, że jego władza jest już niemalże nieograniczona i po przejęciu całkowitej kontroli nad TVP o niczym więcej nie może marzyć. Teraz okazuje się jednak, że Polska zapomniała o jednym – rynku prasy, który do tej pory nie był zdominowany przez wskazówki, które dawało PiS oraz sam Jarosław Kaczyński. Jak donoszą jednak media, ma się to zmienić już wkrótce.

Jarosław Kaczyński chce przejąć rynek prasy 

Jak podaje portal Innpoland.pl, Alior, który należy do państwowego PZU, jest największym wierzycielem Ruchu – jednego z największych dystrybutorów prasy w Polsce – i to od niego wszystko jest uzależnione. Dodatkowo firma ta weszła w kooperację z Orlenem oraz Polskim Funduszem Rozwoju, a wszystkie jej działania uważnie obserwowane są przez Kaczyńskiego.

Oficjalnie wiadomo, iż do niedawna prezesem, a obecnie właścicielem dystrybutora jest Igor Chalupec – ten sam człowiek, który kilka lat temu był prezesem PKN Orlen.

– I to on na polityczne zamówienie tej partii kupił rafinerię w Możejkach, co już wtedy było uważane za bardzo kiepską inwestycję. Skończyło się gigantyczną finansową wtopą, Orlen utopił w Możejkach kilka miliardów złotych i te pieniądze nigdy się nie zwrócą. Dziś sytuacja się powtarza – mówiło źródło portalu Innpoland.pl.

Dalej tłumaczone są dokładnie zależności i to, w jaki sposób Ruch stać się może państwową firmą.

– Przecież w pewnym uproszczeniu jest tak, że Alior Bank należy do państwowego PZU. A Alior jest największym kredytodawcą Ruchu, trzyma go w kieszeni. Od dawna wyglądało na to, że dystrybutor po raz kolejny stanie się państwową firmą – dodaje.

Naciski ze strony polityki są coraz większe i wszechobecne

Ruch to główny dystrybutor prasy w naszym kraju, nic więc dziwnego, że gdy kontrolę nad nim całkowicie przejmie Jarosław Kaczyński i PiS, dojść może do kolosalnych nadużyć na korzyść obecnej władzy. Konsekwencje mogą być fatalne, jednak portal twierdzi, że od dawna zauważyć można wpływ, jaki świat polityki ma na rynek prasy.

Zgodnie z materiałem Innpoland.pl nie jest nowością, iż „Do Rzeczy” oraz „Sieci” układane są na „Newsweeku”. „Gazetę Wyborczą” przykrywa się natomiast „Gazetą Polską Codziennie”, mimo że ma kilkakrotnie mniejszy nakład. Przytoczony został również wpis na Twitterze Jerzego Haszczyńskiego.

– W samolotach naszego narodowego przewoźnika LOT (nie ma konta na TT) dostrzegłem dwie poważne polityczne zmiany: 1. Gazeta Wyborcza, Gazeta Polska Codziennie i Nasz Dziennik – tylko te dzienniki są dostępne (w kl biznes) 2. Można płacić w forintach, na trasach odległych od Węgier – napisał.

Źródło portalu przypomina również inną głośną sprawę, w której udział brał Chalupec, a która może stanowić wskazówkę dla nadchodzących losów popularnego Ruchu.

– Pamiętajmy o tym, że prywatyzacja Ruchu odbyła się za pierwszych rządów PiS. A Chalupec dał się poznać, jako menedżer, który skwapliwie wykonał polecenie z Nowogrodzkiej i kupił Możejki, chociaż było to działanie na szkodę spółki. Nie można oprzeć się wrażeniu, że dziś jest również zaangażowany w to, by państwo, a więc PiS, przejęło Ruch, czyli olbrzymią firmę kolportującą prasę – mówi informator.

PIKIO.PL

Więcej postów

2 Komentarze

  1. Dyktator prasa osiele jest niezalezna tylko osmieszacie nas w Demokratyczny Europie tak to jest nie moga baranie zle pisac o tobie i pislamie ale Sa jeszcze niezaleznie pisma

Komentowanie jest wyłączone.