Skrzypczak: „Wierzyłem, że dla wojska można coś zrobić. Bardzo się rozczarowałem”

– Wierzyłem, że minister Siemoniak ma zamiar to, co popsuł minister Klich, naprawić – mówił w programie „Cztery strony” TVP Info gen. Waldemar Skrzypczak. Przyznał, że bardzo się rozczarował i żałuje tego epizodu w swoim życiu, gdy był wiceministrem. – Nie jestem politykiem, jestem z poligonów. Ja żyję wojskiem – dodał.

 

– Zostałem wiceministrem, bo wierzyłem, że mogę coś zrobić. Przekonywano mnie, że mam pełne kompetencje, wiedzę i doświadczenie i mogę się do tego przydać – mówił w programie „Cztery strony” gen. Waldemar Skrzypczak.

– Plan modernizacji technicznej, który był opracowany na lat 10 i został przez rząd budżetowany, był dużym moim udziałem – mówił w TVP Info gen. Waldemar Skrzypczak. Jak jednak dodał, „politycy zdecydowali, że będzie inaczej”. – Po pięciu latach modernizacji tego planu, pieniądze na ten plan dedykowane, to były pieniądze wirtualne. Plan można wyrzucić, bo politycy nie podjęli chyba świadomie i rozmysłem żadnej decyzji kluczowej co do modernizacji polskiej armii – mówił gen. Skrzypczak.

„Chciałem być uczestnikiem naprawy tego, co popsuł minister Klich”

Dodał, że przez 25 lat nie zdarzyło się nic takiego, co mogło by zmienić oblicze polskiej armii. Jego zdaniem pieniądze na ten cel istniały tylko „deklaratywnie i politycznie”. – Widać było po działaniach, mimo że wojskowi przygotowali rekomendacje, że dali narzędzia do ręki politykom. Niestety brak było tych decyzji. Jestem przekonany, że tych pieniędzy tak naprawdę nie było – powiedział.

Mówił, że do współpracy przekonał go minister Siemoniak, który potrzebował kogoś, kto będzie go wspierał. – Chciałem być uczestnikiem naprawy tego, co popsuł minister Klich. A on popsuł bardzo wiele, traktował wojsko w sposób zły. Spowodował, że wojsko w dużej mierze straciło zdolności operacyjne. Prowadził otwartą wojnę ze śp. ministrem Szczygło. Wierzyłem, że minister Siemoniak ma zamiar to, co popsuł minister Klich, naprawić – tłumaczył.

Przyznał, że bardzo się rozczarował, bo jest żołnierzem i żałuje tego epizodu w swoim życiu, gdy był wiceministrem. – Nie jestem politykiem, jestem z poligonów. Ja żyję wojskiem. Wierzyłem, że dla wojska można coś zrobić – dodał.

„Jesteśmy winni tej prawdy”

Generał skomentował także informacje o tym, że kilka dni po katastrofie w Smoleńsku szwedzki Instytut Obrony Radiołączności (FRA) poinformował Agencję Wywiadu, że posiada nagraną rozmowę załogi samolotu Tu-154M.

– Uważam, że należy doprowadzić do tego, żeby wszystkie świadectwa tego, co się tam wydarzyło, dotarły do Polski. Żeby komisja mogła się z nimi zapoznać. Jesteśmy winni tej prawdy tym, którzy zginęli w Smoleńsku – powiedział.

„CZTERY STRONY” TVP INFO

Więcej postów