Brytyjska telewizja SkyNews, należąca do amerykańskiego oligarchy australijskiego pochodzenia Ruperta Murdocha, opublikowała materiał, w którym podaje dane SIPRI wskazujące największych finansowych beneficjentów trwającej na Ukrainie wojny. Zaskoczenia nie ma, są to zachodnie spółki przemysłu zbrojeniowego, przede wszystkim ze Stanów Zjednoczonych.
W swojej publikacji z 10 czerwca SkyNews powołuje się na ustalenia Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI – Stockholm International Peace Research Institute), który podaje, że do tej pory państwa należące do NATO przekazały (a w zasadzie zadeklarowały przekazanie) uzbrojenie o wartości 8 mld USD. Z czego w przypadku Stanów Zjednoczonych jest to 4,6 mld USD. Zobowiązania Wielkiej Brytanii wynoszą 750 mln GBP, a państw z UE 2 mld EUR. W zasadzie broń dla Ukrainy pochodzi wyłącznie z NATO, który wspiera rządy ustanowione w Kijowie po 2014 r. Poza tym listę państw uzupełnia Australia, jeżeli chodzi o broń, a nie wyposażenie wojskowe w ogóle.
Siemon Wezeman, jeden z badaczy SIPRI, podkreśla, że większość dotąd dostarczonej na Ukrainę broni pochodziła z wojskowych magazynów. Czasami była to broń o dość odległej już dacie produkcji. Zatem wysłanie jej na Ukrainę zaoszczędziło przekazującym ją państwom wydatków koniecznych albo na recertyfikację lub remonty tego uzbrojenia, albo kosztów utylizacji takiego uzbrojenia. Natomiast w przypadku Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii była to broń nowa lub relatywnie nowa (w zależności od daty produkcji), stanowiąca najnowsze wzory uzbrojenia danej kategorii w arsenałach tych dwóch państw. Z tego też powodu oba państwa będą musiały uzupełnić stany magazynowe i zamówić nowe uzbrojenie.
SkyNews razem z SIPRI wskazują największych beneficjentów takiej polityki. W przypadku Stanów Zjednoczonych są to korporacje Raytheon Technologies i Lockheed Martin – producenci ppk Javelin (wg SIPRI jeden pocisk kosztuje 78 000 USD, a wyrzutnia CLU 100 000 USD), których Pentagon wysłał na Ukrainę już 6500 (w zależności od źródła jest to ¼ lub ⅓ zapasów tych pocisków do dyspozycji Pentagonu), kolejne 200 Wielka Brytania. Raytheon to także producent ppzr FIM-92 Stinger, których Stany Zjednoczone dostarczyły 1400 (do tego należy doliczyć te pociski z innych państw, m.in.: RFN, Niderlandów, Litwy, Łotwy). Poza tym w przypadku dostaw broni ze Stanów (częściowo dopiero zapowiedzianej) można wymienić 227 mm kierowane pociski rakietowe GMLRS (Lockheed Martin), amunicję krążącą Switchblade i Phoenix Ghost (spółek odpowiednio AeroVironment i Aevex Aerospace) – wg SIPRI 700 sztuk. Listę zamyka 50 mld nabojów do broni strzeleckiej. Według SIPRI ich głównym dostawcą jest korporacja Olin z Clayton w Missouri, dostawca amunicji małokalibrowej dla US Army. SIPRI wspomina też o dostawach stacji radiolokacyjnych rozpoznania artyleryjskiego produkowanych przez „te same firmy”, a także „przez korporacje Northrop Grumman”. Dotąd (przed lutym 2022 r.) Stany Zjednoczone wysyłały na Ukrainę stacje serii Lightweight Counter-Mortar Radar (LCMR), produkowane przez spółkę SRC, a także AN/TPQ-36 Firefinder produkowane przez Raytheon.
W przypadku uzbrojenia europejskiej produkcji, jako głównych wygranych tej sytuacji SIPRI wskazuje spółki BAE Systems i Thales (konkretnie brytyjski oddział Thalesa). BAE Systems jest producentem amunicji małokalibrowej – Londyn wysłał na Ukrainę 400 000 nabojów (swoją drogą bardzo niewiele, jednak kolektywny Zachód w zasadzie nie używa „wschodnich” nabojów). SIPRI w kontekście BAE Systems wymienia także 108 podarowanych Ukrainie 155 mm armatohaubic M777. Jednak trzeba dodać, że M777 są produkowane w Stanach Zjednoczonych (m.in. przez tamtejszy oddział BAE Systems; lufy natomiast produkuje państwowy Watervliet Arsenal ze stanu Nowy Jork), a większość M777 pochodzi z arsenału Pentagonu. SIPRI wymienia także BAE Systems jako współudziałowca MBDA w kontekście dostaw ppk MILAN. To także nieporozumienie. Po pierwsze MILAN-y dla Ukrainy to pociski wyprodukowane jeszcze przez Euromissile (MBDA istnieje od 2001 r., jednym z podmiotów założycielskich była brytyjska spółka Matra BAe Dynamics), czyli spółkę francusko-niemiecką (połączenie Aérospatiale i MBB; zdobyte w Donbasie MILAN-y mają właśnie oznaczenia tych dwóch spółek). A po drugie produkcję MILAN-ów, jako przestarzałych, zakończono. Francuskie MBDA oferuje w to miejsce nowoczesne ppk MMP. W kontekście Ukrainy trzeba przypomnieć, że MBDA UK to producent kpr Brimstone. W przypadku brytyjskiego oddziału spółki Thales i jej wyrobów SIPRI wymienia pociski plot. Starstreak. Te w zasadzie też nie są już produkowane. Zastąpiła je wersja rozwojowa, czyli LMM Martlet (bardziej kpr niż plot., z braku innej broni dostosowane w Wielkiej Brytanii do zwalczania lekkich BSP), także dostarczane Ukrainie. Brytyjski Thales wymieniony jest także jako współproducent granatników ppanc. (klasyfikowanych jako ppk w Wielkiej Brytanii) NLAW. Wielka Brytania wysłała na Ukrainę 5000 NLAW (koszt jednego to 30 000 GBP). Jednak ich oryginalnym i zasadniczym producentem jest szwedzki Saab Bofors Dynamics, o którym SIPRI nie wspomina. Wśród innych europejskich producentów SIPRI wymienia jeszcze niemiecką spółkę Dynamit Nobel Defence (DND), producenta granatników ppanc. – RFN podarowało Ukrainie 3000 serii Panzerfaust 3/Bunkerfaust i 5100 serii RGW90 (czyli de facto wszystkie, jakie Bundeswehra miała do dyspozycji).
W kontekście czerpania zysków z tej wojny SkyNews i SIPRI wspominają jeszcze o zaplanowanych zbrojeniach państw europejskich, m.in.: RFN zobowiązało wydać się 100 mld EUR (SIPRI wymienia w tym kontekście koncern Rheinmetall, choć wiadomo, że najwięcej zyskają producenci statków powietrznych i okrętów); Finlandia przeznaczy dodatkowe 2,2 mld EUR w latach 2023–2026 (większość przypadnie Lockheed Martin na F-35); rząd Polski zapowiedział wydawać 3% PKB rocznie od 2023 r. (beneficjentem będzie niemal wyłącznie amerykańska zbrojeniówka – Lockheed Martin, Raytheon Technologies, Northrop Grumman, General Dynamics, General Atomics). Włochy zapowiadają wzrost wydatków z 1,4 do 2% PKB. Oczywiście, jeśli tych planów nie pokrzyżuje głęboki kryzys gospodarczy, wynikający z polityki UE i rządów jej poszczególnych państw, także związany z zaangażowaniem się w wojnę na Ukrainie.