Od czwartku Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach nie przyjmuje pacjentów, a tych, którzy nie wymagali hospitalizacji, odesłano do domu. To efekt wykrycia w wodzie na terenie placówki bakterii grupy coli. W szpitalu obowiązuje zakaz odwiedzin, odwołano też wszystkie planowanezabiegi. Pierwszą informację o sytuacji w GCZD otrzymaliśmy na Kontakt 24.
– W tym szpitalu działa 16 oddziałów i 24 poradnie specjalistyczne. Jeśli chodzi o zabiegi, które były zaplanowane, zostały odwołane. Natomiast zabiegi ratujące życie będą wykonywane. Z zastrzeżeniem dla personelu, że nie będzie mógł korzystać z wody z kranu, a jedynie z zapasów zgromadzonych przez szpital – relacjonowała w piątek rano reporterka TVN24 Marta Kupiec.
Sygnał o tym, że woda w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka nie nadaje się do spożycia, otrzymaliśmy od internauty w czwartek. Potwierdził go Wojciech Gumułka, rzecznik centrum. Jak wyjaśnił w przysłanym do redakcji Kontaktu 24 komunikacie, nieprawidłowości wykazała cykliczna kontrola stanu wody. „Wykazała ona, że woda w instalacji wewnętrznej szpitala nie nadaje się do spożycia. Przyczyny na chwilę obecną nie są znane” – napisał.
Bakterie coli w wodzie
Jak wstępnie potwierdził Bogdan Czapla, kierownik badania wody w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach, w próbkach wody pobranych podczas rutynowej kontroli, znaleziono bakterie z grupy coli. – Woda, która płynie z miejskiej sieci, jest w porządku. Natomiast w sieci rozdzielczej szpitala odnotowano kilka punktów, w których stwierdzono te bakterie – relacjonował Czapla. Jak dodał, z sieci pobrano kolejne próbki. – Wyniki badań będą znane w piątek przed południem – podsumował.
Wyniki kontroli przeprowadzanej w dniach 26-29 września dotarły do placówki w czwartek. Wtedy też o sytuacji poinformowano wszystkich pracowników szpitala oraz pacjentów i ich rodziny.
Nie przyjmują chorych, wstrzymują zabiegi
Jak wyjaśnił Wojciech Gumułka, szpital wstrzymał przyjmowanie nowych pacjentów, a tych, którzy nie wymagali hospitalizacji, wypisano do domu. „Polecono odwołanie planowanych zabiegów i wprowadzono zakaz odwiedzin” – dodał.
„Do chwili obecnej nie odnotowano u pacjentów, opiekunów i personelu żadnych objawów zatrucia czy zachorowania” – zapewnił Gumułka.
Do czasu naprawy sytuacji placówka zapewnia dostawy niezbędnej wody butelkowanej dla pacjentów i personelu. Wewnętrzna instalacja wodno-kanalizacyjna szpitala będzie przepłukana maksymalną dopuszczalną dawką chloru, a obecnie została przełączona do sieci miejskiej.
TVN24.PL