Ośmiu afgańskich policjantów zginęło w nalocie przeprowadzonym przez amerykańskie lotnictwo – poinformowały władze prowincji Uruzgan. Dowództwo NATO potwierdziło, że w tym rejonie operowały samoloty koalicji antyterrorystycznej.
– W pierwszym nalocie zginął jeden funkcjonariusz – powiedział Rahimullah Khan, dowódca lokalnej drogówki. – Kiedy jego koledzy chcieli mu pomóc, nastąpił drugi atak, w którym zginęło siedmiu policjantów – relacjonował.
Przewodniczący rady prowincji Uruzgan wyjaśnił w rozmowie z agencją AFP, że funkcjonariusze znajdowali się w oznaczonym punkcie kontrolnym. – Byliśmy zaangażowani w wymianę ognia z talibami – uzupełnił Mohammad Sediq, policjant, który przeżył nalot.
Amerykanie oficjalnie przyznają: zbombardowaliśmy szpital w Afganistanie
NATO potwierdza
Rzecznik NATO Charles Cleveland potwierdził, że amerykańskie lotnictwo dokonało dwóch uderzeń w miejscowości Tarin Kot. Wskazał, że piloci zostali wezwani, żeby unieszkodliwić bojowników atakujących afgańskie walczące siły rządowe.
W lipcu ubiegłego roku w podobnym ataku dokonanym przez amerykańskie lotnictwo zginęło dziesięciu afgańskich żołnierzy służących w punkcie kontrolnym w prowincji Logar na południe od Kabulu.
Na początku września koalicja antyterrorystyczna rozpoczęła ofensywę wymierzoną w talibów w prowincji Uruzgan. Region ten jest jednym z najważniejszych, jeżeli chodzi o produkcję opium. Szacuje się, że aż 95 proc. zysków talibów pochodzi z produkcji substancji, z której wyrabia się heroinę.
CNN /TVP.INFO
?o?nierz strzela Pan Bóg kule nosi!!!
W obecnych czasach w 90% strzelaj? Amerykanie. Albo z w?asnej r?ki, albo r?k? swoich stworze? tj. ISIS, Al- Kaida, Izrael itp.