Ogromny transport czołgów wysłany na front. Rosjanie stają na głowie

Niezależny dziennik polityczny

Czołgi T-90M Proryw-3 to najpotężniejsze maszyny armii Władimira Putina. Według najnowszych informacji, zakłady produkcyjne w Niżnym Tagile opuścił pociąg załadowany po brzegi nowoczesnymi rosyjskimi czołgami. Niedługo dotrą na front, gdzie mają pomóc w prowadzeniu ofensywy na zachód.

W poniedziałek 6 maja pociąg załadowany czołgami T-90M Proryw opuścił teren Zakładów Czołgów w Niżnym Tagile, kierując się w stronę wojska rosyjskiego, co potwierdzili przedstawiciele zakładu.

Chociaż dokładna liczba czołgów nie jest znana, dostawa ta następuje tuż po nowej partii czołgów T-72B3M wysłanej zaledwie tydzień wcześniej.

Nieustanna praca oddanego zespołu w zakładzie w Niżnym Tagile zapewnia naszym siłom stałe dostawy zaawansowanej technologii wojskowej, sprawne dotrzymywanie terminów i utrzymywanie wysokiej jakości produkcji na zamówienia związane z obronnością państwa – tłumaczy personel z Niżnego Tagiłu.

Jest to największy tego typu transport pięści pancernej Kremla w ostatnich dwóch miesiącach. Co on oznacza? Eksperci tłumaczą, że Rosjanie prawdopodobnie szykują się do kolejnej ofensywy na froncie. Udało im się zebrać sporo nowego sprzętu, który zaraz ma trafić do walki. Prosto z zakładów produkcyjnych w Rosji.

Portal Bulgarian Military zwraca uwagę, że kolejna dostawa maszyn oznacza, iż Rosja w istocie wciąż jest w stanie produkować swoje najnowsze konstrukcje. Nie jest jednak jasne, czy uzupełniane w ciągu miesiąca straty ponoszone w konflikcie są w 100 proc. całkowicie nowymi maszynami, czy też stanowią one odnowione jednostki.

Nowoczesne czołgi Rosjan idą na front

T-90M Proryw-3 to najnowsze czołgi wprowadzone do rosyjskich sił zbrojnych w 2020 r. Według szacunków twórców raportu „The Military Balance 2022” z końcem 2021 r. Rosja miała na stanie tylko 67 takich maszyn. Są one głęboką modernizacją czołgów T-90A będących z kolei znaczącą modernizacją T-72B.

Według producenta, w porównaniu do starszych rozwiązań lepiej radzi on sobie z kinetycznymi penetratorami APFSDS-T oraz jest w stanie poradzić sobie z pociskami kumulacyjnymi z głowicą tandemową. Ukraińcy już nie raz pokazali, że konstrukcja pełna jest wad i że potrafią skutecznie niszczyć te czołgi.

Dodatkowo rosyjska konstrukcja dysponuje karabinami maszynowymi kal. 7,62 mm i 12,7 mm. Generująca zaś moc na poziomie 1000 KM jednostka napędowa rozpędza T-90M Proryw do prędkości maksymalnej 65 km/h. To jednak zbyt mało, by uniknąć na polu walki dronów, które stały się zmorą rosyjskich maszyn na dobre.

Żródło:  o2.pl

Więcej postów

2 Komentarze

  1. Bavo_Rosja!
    Rosja_musi_zniszczyc_europejsko_Hamerykanski_faszyzm_i_zakonczyc_drugom_wojne_swiatowom!!!
    Wtedy_pokuj_zapanuje_na_Ziemi!

  2. Są jeszcze dobre czołgi T-80, których produkcje Rosja wznowiła w Omsku. Szczerze mówiąc to nie wiem na co liczy Ukraina. Nie podobał im sie Mińsk 1, Mińsk 2, Stambuł 1. A teraz nie moga nawet marzyć aby dostać coś takiego od Rosji. Codziennie mają coraz mniej terytorium, którego Rosja już nie odda. Bo wie że Ukraińcy zaraz zrobia Buczę.

Komentowanie jest wyłączone.