Caracale jednak nie dla polskiej armii? Będzie nowy przetarg na śmigłowce?

– Niektórzy twierdzą, że pod koniec września lub na początku października zapadnie decyzja – mówi money.pl Krzysztof Krystowski, wiceprezes Leonardo Helicopters o wyborze śmigłowca wielozadaniowego dla polskiej armii.

Choć przetarg wygrał francuski Airbus, to nowy rząd wciąż nie podpisał z firmą umowy. Jak sugeruje Krystowski, nowy przetarg może zmienić koszt zakupu maszyn nawet o połowę.

Przez półtora roku rząd nie dopiął umowy na zakup 50 śmigłowców Caracal z francuską firmą Airbus. Wszystko rozbija się o kwestie związane z offsetem, ale i wcześniej minister obrony Antoni Macierewicz sugerował, że przetarg był źle przeprowadzony. Leonardo Helicopters, które jest właścicielem PZL Świdnik, liczy na unieważnienie przetargu.

– Strona francuska niedawno wniosła o podwyższenie i tak już horrendalnie wysokiej ceny – mówi o klimacie wokół przetargu Krystowski. Jego zdaniem po już oficjalnej decyzji o rezygnacji z Caracali, rząd powinien rozpisać dwa osobne konkursy.

– Niemożliwe jest, że jeden śmigłowiec obsłuży kilka rodzajów wojsk – tłumaczy Krystowski. Przyznaje też, że rozpisanie kilku przetargów może spowodować znaczne obniżenie kosztów zakupu helikopterów.

– Możliwe jest, że śmigłowce będą dwukrotnie tańsze niż oferta, która zwyciężyła. To muszą być maszyny dostosowane do konkretnego obszaru – mówi wiceprezes.

SEBASTIAN OGÓREK

Więcej postów