Czy w związku z koronawirusem szykuje się pełna mobilizacja w państwie? Tak można wywnioskować z pisma, jakie otrzymał pan Marcin z Białegostoku. Wynika z niego, że swoją ciężarówkę będzie musiał „oddać w używanie” na rzecz komendy policji, w ramach „świadczeń rzeczowych w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny”. – To standardowe procedury, które przeprowadzamy bez względu na epidemie – tłumaczy policja.
„To dzisiaj dostałem, nie wiem, w jakim stanie jest dziś nasz kraj” – napisał na jednym z portali społecznościowych pan Marcin, zajmujący się prowadzeniem firmy transportowej na Podlasiu. I zamieścił pismo z Urzędu Miasta Białegostoku , zawiadamiającego go o wszczęciu postępowania. Wynika z niego, że służby planują przejęcie prywatnej ciężarówki pana Marcina.
„W dniu 25 marca 2020, na wniosek Komendanta Wojewódzkiego Policji w Białymstoku, zostało wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie przeznaczenia samochodu ciężarowego skrzynia o ładowności 9780 kg (tu marka i nr rejestracyjny – red.), będące w posiadaniu (tu nazwa firmy – red.) do oddania w używanie na rzecz Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, w ramach świadczeń rzeczowych wykonywanych w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny przez okres do czasu ustania potrzeby użytkowania” – czytamy w nim.
Zobacz też: Koronawirus w Białymstoku i na Mazowszu. Najnowsze informacje
Służbom daje takie prawo znowelizowany Kodeks Postępowania Administracyjnego oraz Ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej. Z pisma wynika, że stronom przysługuje „prawo wypowiedzenia się co do zgłoszonych żądań” w terminie siedmiu dni. W dokumencie czytamy też, że w związku z zagrożeniem epidemiologicznym wszelkie żądania czy wnioski należy kierować wyłącznie drogą pocztową, elektroniczną lub telefoniczną.
– Podchodzę do tego w taki sposób: jeżeli to rzeczywiście miałoby służyć do walki z epidemią, to nie ma problemu. Oddam ten samochód, nawet z kierowcą. Ale jeżeli policja ma z niego zrobić mobilne urny wyborcze, to na coś takiego się nie zgadzam – powiedział pan Marcin portalowi naTemat.
RELACJA NA ŻYWO: Koronawirus w Polsce i na świecie
Samochód, jaki miałaby przejąć policja, to pojazd służący do dystrybucji towarów. – Społeczeństwo się mobilizuje. Każdy pomaga, jak może, np. branża gastronomiczna przekazuje posiłki pracownikom służby zdrowia. Ja też chętnie pomogę, jeśli to miałby być np. transport maseczek. Jednak wolałbym wiedzieć, czy ten pojazd nie zostanie wykorzystany do wyborów i do walki politycznej – dodaje w rozmowie z naTemat.
Głos w tej sprawie zabrał dziś wieczorem nadkomisarz Tomasz Krupa, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. – Na jednym z profili na fb pojawiła się informacja o piśmie przesłanym z urzędu miasta Białegostoku w którym mowa o wszczęciu postępowania w sprawie przeznaczenia samochodu ciężarowego do oddania na rzecz KWP w Białymstoku. Owo zawiadomienie wzbudziło fale emocji i nieprawdziwych informacjami, z których wywnioskować można, że auto zostanie zabrane. Jest to standardowa procedura, a podana w piśmie podstawa prawna w postaci rozporządzenia rady ministrów, oczywiście po jej lekturze powinna wyjaśnić wszystko – poinformował dziennikarzy.
– Nadmienię żeby uspokoić, że na wypadek mobilizacji i na czas wojny mamy zabezpieczone nie tylko samochody ciężarowe ale też autobusy i inne pojazdy, a nawet dostawy wody. Twierdzenie że to będzie się działo teraz, jest niestety działaniem mającym na celu chyba wzbudzenie negatywnych emocji. To standardowe procedury, które przeprowadzamy bez względu na epidemie, a wynikają ze stawianych na wypadek mobilizacji i wojny zadań – podsumował rzecznik.