Trudno wyobrazić sobie Prawo i Sprawiedliwość, a także cały szeroko pojęty obóz Zjednoczonej Prawicy, bez Jarosława Kaczyńskiego.
Zdaniem jego wieloletniego kolegi, starego partyjnego druha jeszcze z czasów poprzedniej partii Kaczyńskiego – Porozumienia Centrum – odejście szefa PiS oznaczałoby wielką rewolucję. Wizja przedstawiona przez Karola Karskiego w programie „Politycy od kuchni” jest dla PiS koszmarna.
Europoseł PiS nie ma żadnych wątpliwości. – Prawo i Sprawiedliwość to jest Jarosław Kaczyński – stwierdził pewnym głosem. – Jest tym, który prowadzi tę działalność. Czy to jest Prawo i Sprawiedliwość, czy Porozumienie Centrum, to jest po prostu płaszcz, który na ramiona narzuca – dodał górnolotnie Karski.
Polityk PiS wprost został spytany przez Kamila Szewczyka i Piotra Lekszyckiego o to, czy po odejściu Kaczyńskiego z funkcji szefa partii, formacja się rozpadnie. Karski dał do zrozumienia, że byłby to dla PiS koszmarny scenariusz. – Z pewnością nie byłoby to to samo ugrupowanie. Jarosław Kaczyński jest pewnym demiurgiem polskiej sceny politycznej, on to wszystko tworzy – ocenił wieloletni kolega szefa PiS.
SE.PL