Prawdziwy KOSZMAR! Jackowski o tajemniczej śmierci, która wstrząsnęła wczoraj całą Polską

Jackowski o tajemniczej śmierci

Krzysztof Jackowski brał udział w niejednej akcji poszukiwawczej. Tym razem policji udało się odnaleźć ciało bez pomocy jasnowidza, ale jego słowa w tej sprawie nie budzą żadnych wątpliwości. Jasnowidz ma przeczucie, co się stało z Michałem R.

Krzysztof Jackowski wielokrotnie pomagał w poszukiwaniach osób zaginionych. Ze zdolności jasnowidza korzystają zarówno rodziny poszukiwanych, jak i policja. Również sprawa Michała R. nie przeszła Jackowskiemu obok nosa. 19-latek zaginął w nocy z 17 na 18 stycznia, jednak jego ciało udało się znaleźć dopiero 3 marca. Zwłoki znajdowały się w Warcie około 30 kilometrów od Poznania na wysokości Oborników. Przeprowadzono już sekcję zwłok, ale jej wyniki poznamy dopiero za około 6 tygodni. Jednak Jackowski nie ma wątpliwości odnośnie do tego, co spotkało 19-latka.

Krzysztof Jackowski miał wizję o Michale R.

W poszukiwanie nastolatka zaangażowanych była cała masa ludzi. Michała szukała zarówno policja, jak i jego rodzina, sąsiedzi oraz agencja detektywistyczna. Niestety koniec poszukiwań okazał się wręcz tragiczny, a rodzina nastolatka nadal nie może pogodzić się, z tym, co się stało.

Wszystkie osoby, które śledziły tę sprawę, zastanawiają się, czy śmierć Michała była wynikiem samobójstwa, morderstwa, a może nieszczęśliwego wypadku. Odpowiedź na to pytanie powinniśmy uzyskać poprzez wyniki sekcji, ale do tego jeszcze kawał czasu.

W jednym z wywiadów Jackowski przyznał, że miał wizję dotyczącą Michała. Jasnowidz potwierdził, że od razu wiedział, że ciało nastolatka znajduje się w Warcie. W swojej wizji wyraźnie zobaczył, jak chłopak stoi na skarpie nad rzeką. Niestety w wyniku nieszczęśliwego wypadku grunt osunął mu się spod nóg i wylądował w rzece. Jackowski podkreślił, że według niego w śmierć nastolatka nie były wplątane żadne osoby trzecie.

– Mi się kojarzyło, że ten mężczyzna wpadł do Warty. Szedł w takie miejsce, gdzie jest skarpa. Miałem wrażenie, że on tam nieostrożnie podszedł i wpadł do tej wody. Wydaje mi się, że był to nieszczęśliwy wypadek, że nie było tam udziału osób trzecich – powiedział jasnowidz.

Historia Michała R. jest prawdziwą tragedią, do której bez wątpienia nie powinno w ogóle dojść. Jednak, jeżeli przeczucia Jackowskiego się potwierdzą, to zyska on kolejny dowód swoich cudownych zdolności, które cały czas są podważane przez jego przeciwników.

POKIO.PL

Więcej postów