Kaczyński SZANTAŻUJE Szydło? Trwa wojna o władze w PiS

Od początku kampanii, od pierwszej knwencji, to Beata Szydło była nazywana kandydatką na premiera. Mówił o tym sam Jarosław Kaczyński. Teraz sprawy wyglądają inaczej, a w PiS prawdopodonie dochodzi do ostrych tarć.

Radio Zet donosi, że Kaczyński naciska na Szydło, by zgodziła się na jego propozycje ministrów. W przeciwnym razie wiceprezes partii może pożegnać się z wizją bycia szefową rządu.

Wczoraj prawicowy portal wpolityce.pl podał sensacyjną wiadomość – kandydatem na premiera Prawa i Sprawiedliwości oprócz Beaty Szydło, miał być Piotr Gliński. Co zaskoczyło wielu tym bardziej, że w ciągu trwającej kilka miesięcy kampanii wyborczej to właśnie Szydło jeździła po Polsce, spotykała się z wyborcami, prezentowała plany PiS. Debatowała z premier Kopacz i liderami innych partii. Od razu pojawiły się więc komentarze, że PiS już dwa dni po wyborach próbuje namieszać wyborcom w głowach. Redaktor naczelny „Super Expressu” napisał na Twitterze: – Właśnie czytam wpolityce, że ktoś próbuje wyślizgać Beatę Szydło. No, to byłby piękny początek;), a Tomasz Lis: – Słysze jakieś plotki, że premierem będzie Gliński. Nie wierzę, by PiS tak szybko oszukiwał wyborców. Wszytko wyjaśniło się wieczorem, gdy politycy PiS zakończyli spotkanie komitetu politycznego partii. Rzecznik Elżbieta Witek powiedziała, że nic się nie zmieniło i kandydat na premiera jest tylko jeden i jest nim Szydło: – Chciałabym przekazać jeden komunikat, w związku z różnymi spekulacjami: otóż komitet polityczny zdecydował, że kandydatem na premiera jest pani Beata Szydło.

Jedanak w środę Radio Zet podało, że w PiS nie wszystko jest w porządku. Jarosław Kaczyński miał, jak donosi radio, naciskać na Szydło, że jeśli nie zgodzi się na wskazanych przez niego ludzi w rządzie, to o funkcji premiera może zapomnieć, a zapowiadane dla niej miejce zajmie Piotr Gliński. Beata Szydło miała też wyjśc ze spotkania z miną wskazującą na ogromne zdenerwowanie. Czy Kaczyński dopuścił się szantażu i Szydło nie będzie miała nic do powiedzenia w sprawie przyszłego rządu?

Przypomnijmy, że Piotr Gliński już kilka lat temu był wskazywany przez prezesa PiS jako premier techniczny. – Rząd techniczny jest dobrym, a może jedynym dobrym rozwiązaniem na obecną sytuację Polski i w naszym rozumieniu na sytuację wielowymiarowego kryzysu – mówił Gliński w 2013 roku.

    Właśnie czytam wpolityce, że ktoś próbuje wyślizgać Beatę Szydło. No, to byłby piękny początek;)

    — slawek jastrzebowski (@sjastrzebowski) październik 27, 2015

    Słysze jakieś plotki, że premierem będzie Gliński. Nie wierzę, by PiS tak szybko oszukiwał wyborców.

    — Tomasz Lis (@lis_tomasz) październik 27, 2015

SE.PL

Więcej postów

3 Komentarze

  1. Dzi?ki opublikowaniu w Zielonych Brygadach (nr 131) „Listu w sprawie Kosowa” profesora Piotra Gli?skiego, kierownika Zak?adu Spo?ecze?stwa Obywatelskiego IFiS PAN w Bia?ymstoku (dodatkowo podpisanego przez kilku innych dzia?aczy Unii Wolno?ci, oraz dwóch znanych anarchistów) dowiedzia?em si?, ?e uratowany z Holocaustu Edelman odegra? zasadnicz? rol? przy przyst?pieniu Niemiec do akcji bombardowa? Jugos?awii. Otó? niemiecki ekolog, a jednocze?nie i minister spraw zagranicznych Joschka Fischer, ?wiadomie odrzuci? informacje swych w?asnych s?u?b specjalnych, ?e w Kosowie bynajmniej nie jest najgorzej (o czym pisa?o Junge Welt i co przedrukowa?a Trybuna w nrze 157). Przekona? on natomiast rz?d niemiecki do bombardowa? motywuj?c swe poparcie, cytuj?, s?uchem politycznym i umiej?tno?ci? rozpoznania ludobójczych ideologii przez Marka Edelmana. A zatem nasz „M?? szlachetny” jest bezpo?rednio odpowiedzialny za udzia? Niemców w zamordowaniu w ostatnich miesi?cach w Serbii ponad dwóch tysi?cy cywili oraz trwa?e okaleczenie kolejnych dziesi?ciu tysi?cy.

Komentowanie jest wyłączone.