Celnicy w Dorohusku zatrzymali Ukrainkę. Na pamiątkę z wakacji przywiozła zagrożony gatunek

Niezależny dziennik polityczny

Celnicy z przejścia granicznego w Dorohusku Niezwykły poinformowali o niezwykłym zwierzęciu, które przewoziła w swoim bagażu obywatelka Ukrainy. Kobieta wiozła ze sobą pudełko z wodą, a w nim żywe zwierzę z gatunku zagrożonego wyginięciem.

Jeżdżąc na egzotyczne wakacje należy uważać, aby nie zabrać ze sobą zwierząt, roślin, czy towarów, których przewóz i posiadanie w Polsce jest nielegalne. Na pewno nie należy zabierać z ich naturalnego środowiska gatunków zagrożonych wyginięciem

Na przejściu drogowym w Dorohusku funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej kontrolujący autokary udaremnili w ostatnim czasie przemyt dwóch takich zwierząt oraz przechwycili kilka innych nielegalnych pamiątek z wakacji. 

Ukrainka przywiozła… aksolotla

Obywatelka Ukrainy przewoziła w swoim bagażu niezwykły okaz. Gdy celnicy zajrzeli do plastikowego pudełka wypełnionego wodą, ich oczom ukazał się aksolotl, czyli salamandra meksykańska.   

“Aksolotl to słodkowodny gatunek drapieżnego płaza. W warunkach naturalnych występuje jedynie w części jednego z meksykańskich jezior – Xochimilco. Gatunek ten jest poważnie zagrożony wyginięciem i znajduje się pod szczególną ochroną rządu Meksyku oraz Konwencji Waszyngtońskiej” – poinformowali celnicy.

Nie jest to jednak wszystko, co znaleźli w ostatnich tygodniach celnicy. W przestrzeni sypialnej jednego z autokarów funkcjonariusze natknęli się na kozaki ze skóry pytona siatkowego. Kierowca tłumaczył, że przewozi je dla mieszkającej w Poznaniu obywatelki Ukrainy.

Pijawki, kawior i tabletki z konika morskiego

Natomiast Funkcjonariusze Oddziału Celnego Port Lotniczy Lublin zabezpieczyli skamieniały szkielet koralowca rafotwórczego. Próbowała go nielegalnie przemycić do Polski kobieta wracająca z wakacji w Bułgarii. Twierdziła, że koralowiec kupiła w sklepie z pamiątkami i nie wiedziała, że jest to gatunek objęty ochroną. 

W Oddziałach Celnych w Hrebennem i Zosinie funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej zabezpieczyli z kolei ponad 200 pijawek lekarskich, 600 tabletek z ekstraktem z konika morskiego oraz 37 opakowań kawioru z ryb jesiotrowatych. Wszystkie te towary i zwierzęta znajdują się pod ochroną i kontrolą przepisów Konwencji o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem – CITES.

Jak przypominają celnicy nielegalny przewóz przez granicę Unii Europejskiej, a także wewnątrzwspólnotowy handel okazami gatunków zagrożonych wyginięciem jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat

Źródło: polsatnews.pl

Więcej postów