Mateusz Morawiecki na manifestacji. Premier protestował pod ambasadą

Warszawiacy wyrazili swój sprzeciw wobec wojny na Ukrainie. W sobotę 12.03 ruszyli pod ambasadę Rosji, która mieści się przy ul. Belwederskiej. Wśród zgromadzonych przed budynkiem był … premier Mateusz Morawiecki, który zabrał ze sobą żonę i córkę. Zdjęcia z tego wydarzenia opublikował w mediach społecznościowych.

– Dziś w Warszawie odbył się marsz przeciwko rosyjskiej agresji na Ukrainę pod hasłem “Matki wołają: przestańcie strzelać do dzieci” zorganizowany przez kluby Gazety Polskiej. Uczestniczyłem w nim wraz z moją żoną Iwoną i naszą córką. Niech żyje wolna i suwerenna Ukraina! – napisał premier Morawiecki na Facebooku.

Marsz przeszedł ulicami Warszawy z placu Trzech Krzyży pod ambasadę Rosji przy ul. Belwederskiej. Uczestnicy wydarzenia protestowali przeciwko inwazji Rosji na Ukrainę. Uczestnicy marszu mieli niebiesko-żółte flagi Ukrainy, były również flagi Polski. Krzyczeli: “Kijów, Warszawa – wspólna sprawa”.

– Kiedy pomagamy Ukraińcom, walczymy o polską niepodległość. Kiedy staramy się wszelkimi środkami i sposobami ze wszystkich sił wspierać Ukraińców w ich walce, to także walczymy o polską suwerenność i niepodległość – mówił premier Morawiecki podczas marszu w rozmowie z TVP Info.

Szef polskiego rządu zwracał również uwagę, że obecna sytuacja jest “niezwykle groźna i my, Polacy, musimy sobie zdać z tego sprawę”. – Musimy wiedzieć też, że przed nami jest okres trudny, okres – być może – wyrzeczeń, który będzie oznaczał dla Polski inny czas i warto, żeby wszyscy sobie z tego zdali sprawę – dodał premier Morawiecki.

W marszu oprócz premiera Morawieckiego wzięli udział także inni politycy partii rządzącej. Wśród nich była m.in. marszałek Sejmu Elżbieta Witek, minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk i posłowie PiS. W marszu uczestniczył też ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca oraz popularna na Ukrainie piosenka Tina Karol.

FAKT.PL

Więcej postów