Niemieckie gazety publikują w wydaniach internetowych materiały agencyjne opisujące wywiad, w którym prezes PiS wyraził opinię, że celem nowego niemieckiego rządu jest przekształcenie Unii w federację zarządzaną przez Berlin, co – jego zdaniem – oznacza „podporządkowanie nas sobie i odebranie Polakom prawa do samostanowienia”.
„Szef narodowo-konserwatywnej polskiej partii rządowej ostro zaatakował nowy rząd koalicji SPD-Zieloni-FDP. Jarosław Kaczyński zarzuca rządowi Scholza, że chce przekształcić UE w Czwartą Rzeszę” – czytamy w „Die Welt”.
„To określenie – IV Rzesza Niemiecka – nie jest niczym nagannym” – cytuje Kaczyńskiego redakcja „Die Welt” za agencją DPA i wyjaśnia, że zdaniem polskiego polityka nie chodzi o prawną kontynuację nazistowskiej III Rzeszy, ale o nawiązanie do średniowiecznego Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego, czyli Pierwszej Rzeszy z wieloma małymi państwami, podobnej do federacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Redakcja przypomina, że na początku grudnia, podczas pierwszej wizyty Scholza w Warszawie premier Mateusz Morawiecki nie stronił od krytyki, mówiąc o „glajchszaltowaniu i urawniłowce”, które rząd polski odrzuca.
„Od 2017 r. UE znajduje się w sporze z Polską, ponieważ ten kraj narusza obowiązujące prawo unijne. Wicepremier i szef PiS Kaczyński podsyca teraz ten konflikt, sięgając po drastyczną metaforę dla niemieckiego rządu” – czytamy w relacji składającej się z informacji własnych i depeszy AFP.
„Der Spiegel” przytacza opinię prezesa PiS, że są kraje, które „nie pałają entuzjazmem wobec perspektywy budowania na bazie UE IV Rzeszy Niemieckiej”. Jeżeli Polacy zgodziliby się na takie „współczesne poddaństwo”, to „bylibyśmy na różne sposoby degradowani” – cytuje niemiecki tygodnik prezesa PiS.
Redakcja przypomina, że Kaczyński użył podobnych sformułowań na początku grudnia. Politycy PiS tłumaczyli wówczas, że te słowa miały na celu „mobilizację” przed ważnymi głosowaniami i że należy je rozumieć jak „metaforę” czy „dowcip”. „Teraz Kaczyński posłużył się tą »metaforą« po raz pierwszy oficjalnie” – podkreśla „Der Spiegel”.