Rząd zamyka szkoły, teatry, kina

Wirus rozprzestrzenia się po Polsce. Kolejną, 31. zarażoną osobą jest kobieta z Poznania. Rząd sięgnął po radykalne kroki. Premier Mateusz Morawiecki (52 l.) ogłosił, że żłobki, przedszkola, szkoły i uczelnie, ale też muzea, teatry i kina zostają zamknięte na dwa tygodnie od poniedziałku.

Choć pierwsze szkoły w Polsce zamknięto z powodu wirusa na początku tygodnia, teraz podjęto decyzję dotyczącą całego kraju. Rząd apeluje: w miarę możliwości należy zostać w domach! Wszystkie szkoły, zarówno państwowe jak i prywatne, będą zamknięte od poniedziałku do 25 marca. Aby rodzice mogli zapewnić dzieciom opiekę, przez najbliższe dwa dni – czwartek i piątek – niektóre szkoły będą jeszcze działać. Nauczyciele mają zapewnić dzieciom zajęcia opiekuńcze.

Zgodnie z tzw. ustawą koronawirusową rodzicom, którzy będą musieli zająć się dziećmi do lat ośmiu przysługuje dodatkowy zasiłek opiekuńczy. Wynosi on 80 proc. wynagrodzenia. Aby go otrzymać, nie trzeba mieć zaświadczenia od lekarza. Wystarczy złożyć oświadczenie u pracodawcy. Andrzej Duda (48 l.) zapowiedział też wsparcie dla kredytobiorców, aby w łatwiej mogli spłacać zobowiązania. Nie podał jednak szczegółów. 

 A oni się buntują 

Rząd swoje, a oni swoje! Wrocławscy studenci mają w nosie rozporządzenia dotyczące ochrony przez koronawirusem. Skoro zawiesili im zajęcia, postanowili nadal się spotykać – na codziennej integracji przy piwku. – To skrajna nieodpowiedzialność! Wystarczy, że w tym gronie znajdzie się jeden nosiciel koronawirusa. Nie myślą o starszych osobach – grzmi lekarz Krzysztof Simon.

Polski rząd zdecydował, że do 25 marca wszystkie placówki edukacyjne mają być zamknięte. Wrocławscy studenci wzniecili więc bunt. – Sami o sobie decydujemy, a sprawa z koronawirusem jest rozdmuchana – mówią zgodnie. Na dowód tego postanowili skrzyknąc się za pośrednictwem mediów społecznościowych, aby co wieczór w dużym gronie świętować przerwę. Zajęcia, które zostały odwołane ze względów bezpieczeństwa, młodzi żacy traktują wyłącznie jako okazję do zabawy w większym gronie.

– Cieszę się, że odwołali zajęcia. Przyszedłem tutaj, żeby się fajnie pobawić i poznać nowych kumpli – mówi jeden z uczestników Dominik Rowiński (20 l.). To nie pierwszy przypadek, kiedy ludzie zignorowali zalecenia. W Wałbrzychu pacjentka z objawami koronawirusa uciekła na stację benzynową, najprawdopodobniej po alkohol. Znalazł się też uciekinier z Warszawy. W obu przypadkach policja odwiozła pacjentów na oddział. 

 Teraz wszystko zależy od nas samych 

– Jesteśmy w tej chwili w momencie, w którym każdy człowiek ponosi odpowiedzialność za całą resztę. Pełna nieodpowiedzialność prowadzi do tego, że cokolwiek zrobimy, będzie źle. Wystarczy jedna osoba, która się nie zastosuje, stworzy nowe ogniska, stworzy nowe problemy. Jeżeli będzie ich więcej, to skończy się to tym, że albo nam wystawią kordon z zewnątrz jako nieodpowiedzialnym, albo my będziemy musieli wystawiać kordony wokół każdej dzielnicy czy każdego bloku, żeby wymusić odpowiedzialność. To jest bez sensu – powiedział prof. Włodzimierz Gut (68 l.), wirusolog, doradca głównego inspektora sanitarnego.

Premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Łukasz Szumowski na bieżąco informują o walce z wirusem

Zamknięty zespół szkolno-przedszkolny na Radogoszczu

Ministrowie demonstrują, jak się powinniśmy teraz witać – bez podawania rąk

Koronawirus dotarł do Polski. Lekarze mają ręce pełne roboty, a pacjenci głowy pełne pytań. Na część z nich odpowiadał dr Paweł Grzesiowski – immunolog i pediatra. Grzesiowski wziął udział w sesji AMA (pytajcie o cokolwiek) dotyczącej koronawirusa. Wiele pytań o koronawirusa jest bardzo trafnych, a odpowiedzi na nie rzeczowe i interesujące.

Oddalone od siebie o ledwie 70 kilometrów wsie Łomy i Małdaniec łączy jedno: paraliżujący strach przed koronawirusem. To właśnie w tych małych społecznościach pojawiły się jedne z pierwszych przypadków zarażonych na tę zarazę. Mieszkańcy nie mają co ze sobą począć. Nie wiedzą, co robić w obliczu niebezpieczeństwa. A władze o nich zapomniały. Nie trafiła tu nawet żadna z wydrukowanych przez rząd 25 milionów ulotek, które informują, czym jest zaraza i jak się przed nią bronić! Reporter Faktu sprawdził to osobiście.

Włoscy lekarze wiążą duże nadzieje z lekiem podanym dwóm poważnie chorym pacjentom, którzy mieli zapalenie płuc wywołane przez koronawirusa. Po podaniu leku ich stan poprawił się w ciągu 24 godzin – informuje portal ilmessaggero.it. Włosi nie wpadają jednak w przesadny entuzjazm. Lek będzie dalej testowany i podawany innym chorym. Dopiero wtedy, gdy zostanie przetestowany na dużej grupie pacjentów, będzie można mówić o jego skuteczności. W infekcjach wirusowych dość często dochodzi do przełomów choroby. Nie jest więc wcale pewne, czy u dwóch pacjentów zadziałał lek, czy ich system odpornościowy. Kuracja wymaga dokładniejszego zbadania.

Koronawirus zbiera coraz większe żniwo w Europie. Na naszym kontynencie potwierdzono dotąd 12 tysięcy przypadków zakażenia i niemal pół tysiąca ofiar śmiertelnych. W Polsce do poniedziałku potwierdzono 22 przypadki zakażenia koronawirusem. Prezydent Andrzej Duda zwołał we wtorek rano posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Po spotkaniu podkreślał, że odbyło się ono w merytorycznej atmosferze współdziałania wszystkich opcji politycznych dla dobra wszystkich Polaków.

Jacek Kurski (54 l.) żegna się ze stanowiskiem szefa TVP. Spada z wysokiego konia, ale… na miękką poduszkę. Jak ujawnia Faktowi członek Rady Mediów Narodowych, były już prezes telewizji publicznej może na odchodne zgarnąć aż dziewięciomiesięczną pensję. Nawet 330 tys. zł.

– Potrzebujemy pomocy. Od 24 godzin jesteśmy zamknięci w domu z moją zmarłą siostrą – ten dramatyczny apel opublikował w niedzielę w mediach społecznościowych mieszkaniec Neapolu Luca Franzese. Włoch i siedmiu członków jego rodziny poddało się kwarantannie w oczekiwaniu na wynik testu na koronawirusa przeprowadzonego na jego siostrze. W międzyczasie kobieta zmarła, a jej bliscy – jak twierdzi Luca – zostali pozostawienie sami sobie.

Jak mieszkał błogosławiony Jerzy Popiełuszko († 37 l.), słynny kapelan Solidarności? Jakie czytał książki? W rodzinnej wsi bestialsko zamordowanego przez komunistów księdza powstanie muzeum. Mieszkańcy bardzo na nie czekają.

Wzrasta liczba zachorowań na koronawirusa w Polsce. W poniedziałek potwierdzono pierwszy przypadek w Poznaniu – to kobieta, która w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Jak informują lokalne media, jej mąż jest szafarzem w kościele w podpoznańskich Czapurach i jeszcze w niedzielę udzielał wiernym komunii świętej.

We Włoszech z powodu koronawirusa zawieszono msze święte. Tymczasem w Polsce przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski – abp Stanisław Gądecki zaapelował o…. zwiększenie liczby niedzielnych mszy świętych. W ten sposób chce ograniczyć liczbę dużych zgromadzeń. “Szpitale leczą choroby ciała, a kościoły służą m.in. leczeniu chorób ducha. Dlatego jest niewyobrażalne, abyśmy nie modlili się w naszych kościołach” – podkreślił Stanisław Gądecki.

W Polsce potwierdzono 18 przypadków zakażenia koronawirusem! Ostatni przypadek zdiagnozowano w województwie mazowieckim. Co najmniej dwaj pacjenci są w stanie ciężkim. Po posiedzeniu sztabu kryzysowego w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zwołano nadzwyczajną konferencję prasową pod przewodnictwem premiera Mateusza Morawieckiego, z udziałem ministra edukacji Dariusza Piontkowskiego, ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, ministra nauki Jarosława Gowina i szefa resortu spraw wewnętrznych Mariusza Kamińskiego. Co zdecydowali najważniejsi urzędnicy w państwie?

FAKT.PL

Więcej postów