Agata Duda zaskoczyła wszystkich swoim zachowaniem. Pierwsza dama nagle wyjęła telefon i wybierając połączenie włączyła tryb głośnomówiący.
Agata Duda pojawiła się ostatnio na koncercie Orkiestry Reprezentacyjnej Policji organizowanym z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet. Pierwsza dama spotkała się z funkcjonariuszkami i pracowniczkami Komendy Głównej Policji, wobec których osobiście mogła wyrazić podziw i wdzięczność za poświęcenie i ryzykowanie utraty własnego zdrowia oraz życia. Z jej ust padło wiele ciepłych słów, jednak to jej późniejsze zachowanie wzbudziło największe poruszenie. Zgromadzeni nie mogli uwierzyć do kogo zadzwoniła Agata Duda, stojąc na scenie i przykładając mikrofon do słuchawki telefonu.
Niewiarygodne. Agata Duda nagle wyjęła telefon, włączyła tryb głośnomówiący i wybrała połączenie
Pierwsza dama zaskoczyła wszystkich swoją stylizacją na spotkaniu z funkcjonariuszkami. Agata Duda słynie z szykownego ubioru, ale tym razem zrobiła wyjątek, stawiając na nieco luźniejszą, choć wciąż elegancką stylizację. Założyła piękną długą sukienkę w kolorze czarnym z kwiatowym zdobieniem, ale to, co najbardziej przykuwało uwagę to wierzchnia część garderoby. Tym razem pierwsza dama zdecydowała się nie na marynarkę, garsonkę lub płaszcz, w których widywaliśmy ją dotychczas, a skórzaną ramoneskę w kolorze czarnym. Stylizacja, choć nieco inna, finalnie wywarła piorunujące wrażenie na paniach.
Strój nie był jednak jedynym zaskoczeniem dla zgromadzonych. Stojąc na scenie i przemawiając do funkcjonariuszek, Agata Duda niespodziewanie wyjęła telefon, wybrała połączenie i włączając tryb głośnomówiący przyłożyła do słuchawki mikrofon. Pierwsza dama pojawiła się na koncercie sama, zatem wszystkim aż szczęki opadły z wrażenia, gdy okazało się, że zadzwoniła do męża. Chciała bowiem, by i prezydent Andrzej Duda, choć fizycznie nieobecny, mógł osobiście zwrócić się to kobiet.
– Przede wszystkim życzę paniom wszelkiego powodzenia w sprawach osobistych – powiedział w czasie połączenia telefonicznego prezydent Andrzej Duda, którego małżonka krótko zapisała w spisie kontaktów jako „Andrzej”.
Wy tak na powaznie