Agata Duda mogła poczuć się urażona ostatnimi słowami, jakie padły pod jej adresem. Takiej reakcji chyba nikt się nie spodziewał. Żona prezydenta mogła się poczuć urażona.
Agata Duda jak zwykle wspiera męża przed zbliżającymi się wyborami. Słuchając wywiadu z okazji Dnia Kobiet, którego udzieliła Paulina Kosiniak-Kamysz – żona kandydata na prezydenta – mogła się bardzo zdziwić. Na wizji padły kąśliwe słowa wymierzone w pierwszą damę. Żona Andrzeja Dudy mogła poczuć się urażona.
Chociaż Agata Duda stara się być przy swoim mężu podczas ważnych uroczystości, kobieta nie udziela się zbytnio w życiu politycznym. Z pewnością daleko jej do chociażby Michelle Obamy, która zawsze bardzo aktywnie uczestniczyła w życiu politycznym. Jednak taką wybrała drogę i powinno się szanować jej decyzję. Innego zdania może być Paulina Kosiniak-Kamysz, która wbiła szpilkę pierwszej damie, udzielając wywiadu z okazji Dnia Kobiet. Wygląda na to, że rywalizacja o stanowisko prezydenta może odbyć się nie tylko między Andrzejem Dudą i Władysławem Kosiniak-Kamyszem, ale również między ich żonami.
Agata Duda mogła poczuć się urażona
Chociaż Paulina Kosiniak-Kamysz twierdzi, że nie ma złych zamiarów, Agata Duda mogła poczuć się dotknięta jej słowami. Żona kandydata na prezydenta została poproszona o udzielenie wywiadu z okazji Dnia Kobiet. Kobieta opowiedziała o swoich planach wspierania męża, który startuje w wyborach na prezydenta. Podkreśliła, że zawsze będzie po jego stronie.
– Będę zawsze stała przy moim mężu, nie za nim – powiedziała Paulina Kosiniak-Kamysz.
Jednak później skierowała też słowa do pierwszej damy, którą obecnie jest Agata Duda. Paulina Kosiniak-Kamysz otwarcie przyznała, że sama zamierza aktywnie uczestniczyć w politycznym życiu, w przeciwieństwie do żony Andrzeja Dudy. Pierwszej damie nie można odmówić nieustannego wspierania swojego męża, jednak kobieta zdecydowała, że sama nie będzie angażowała się w sprawy polityczne.
Po tych słowach Agata Duda ma prawo poczuć się urażona. Aluzja do jej biernego uczestniczenia w świecie polityki mogło być jak wbicie szpilki. Paulina Kosiniak-Kamysz jednak stwierdziła, że nie chciała być złośliwa.
głupkowata , pusta KOSINIAKOWA- KAMYSZOWA
Ja wszystko rozumiem ale nie mogę zrozumieć jednego. Jedno, dwa zdania pojawia się w tym artykule kilka razy i wszystko kręci się wokół tych zdań. Taki artykuł to 8 letnie dziecko jest w stanie napisać a nie dziennikarz. Napiszcie coś więcej i normalnie bo tego nie da się czytać. Od siebie dodam, że ten artykuł jest napisany na poziomie wypowiedzi Dudy, bez sensu i składu.