Olbrzymia lista szkód! Nie tylko Warszawa zrównana z ziemią, zniszczony m.in. przemysł kolejowy, energetyczny. Tak wyglądała Polska po II wojnie światowej. – Czy otrzymaliśmy coś za gigantyczne szkody, których tak naprawdę nie odrobiliśmy do dziś? Polska nigdy nie zrzekła się takich odszkodowań – grzmiał podczas kongresu PiS Jarosław Kaczyński (68 l.). Ile Niemcy są winni Polsce? Jak wyliczył ekspert do spraw międzynarodowych Grzegorz Kostrzewa-Zorbas (59 l.), kwota ta sięga niemal trzech bilionów złotych!
Nasi zachodni sąsiedzi jednak od lat uważają, że Polsce nic winni nie są. – Kwestia reparacji wojennych jest prawnie i politycznie zamknięta – cytował „Der Spiegel” w 2016 rokuówczesnego niemieckiego szefa MSZ, a dziś prezydenta tego kraju – Franka-Waltera Steinmeiera (61 l.). Jak bowiem twierdzi polityk, Polska, gdy przyłączyła się do innych państw pozostających pod wpływem sowieckim w 1953 roku do rezygnacji z odszkodowań od NRD, równocześnie zrzekła się ich od całych Niemiec. Jak jednak przekonuje Kostrzewa-Zorbas, Polska z niczego nie zrezygnowała. – Polska nie zarejestrowała w Biurze Prawnym ONZ zrzeczenia się odszkodowań od Niemiec – mówił kilka lat temu. Wedle eksperta Polska może żądać od Niemiec aż trzech bilionów złotych. Na dodatek szacunek ten opiewa jedynie na skumulowaną inflację, bez oprocentowania za zwłokę. Podobnego zdania są inni eksperci. – Straty, jakie poniosła Polska, są potężne – zarówno materialne, jak i te dotyczące utraty zdrowia i życia obywateli. Z kolei polskie miasta, na przykład Warszawa, zostały zniszczone nie tylko w wyniku działań wojennych, lecz także poprzez sukcesywne działania policji i wojsk niemieckich, które prowadziły zaplanowaną akcję niszczenia – mówi nam Karol Karski (51 l.), europoseł PiS i profesor prawa międzynarodowego. Powojenne straty w istocie są olbrzymie – w przypadku kolejnictwa wyniosły aż 84 proc, przemysłu tekstylnego – 70 proc., a energetyki 65 proc. Straty rzeczowe opiewają zaś na 88 mld zł. – Reparacje były ustalone na rzecz Polski i są zapisane w ustaleniach Konferencji Poczdamskiej, kiedy określono obowiązki Niemiec wynikające z ich agresji podczas II wojny światowej – dodaje Karski. Przed laty wraz z innymi ekspertami opracował on dla PiS prawną ekspertyzę dotyczącą reparacji od Niemiec, którą w 2005 roku złożono w Sejmie.
SE.PL