W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z procesu wystrzelenia ukraińskiej rakiety z systemu S-200 Wega. Najpewniej jest to nagranie archiwalne z okresu, kiedy Ukraińcy używali ich jako pocisków balistycznych, po uprzednim zmodyfikowaniu.
O pierwszym zastosowaniu rakiet S-200 jako efektorów balistycznych przez stronę ukraińską dowiedzieliśmy się latem tego roku. Wtedy porażony został budynek znajdujący się we wsi Bytosz w obwodzie briańskim. Do podobnych zdarzeń miało dojść w obwodach krymskim, rostowskim i kałuskim, gdzie jednak Rosjanie mieli wyeliminować pociski swoimi systemami obrony powietrznej oraz walki radioelektronicznej. Możliwe, że zamieszczony poniżej film ukazujący moment odpalenia jednej z takich rakiet, o czym pisaliśmy w lipcu.
Tym samym Ukraińcy rozpoczęli stosowanie rakiet przeciwlotniczych jako środków do rażenia celów lądowych, podobnie jak Rosjanie wykorzystywali te pochodzące z systemu OPL S-300. Strona ukraińska zdecydowała o wykorzystaniu w takiej roli znacznie starszych efektorów z S-200 Wega, które są „składakami” przywróconymi do służby poprzez łączenie elementów wyciąganych z głębokiej rezerwy ukraińskiej armii oraz dostarczanymi przez państwa sojusznicze, które od dawna już nie użytkują tego typu systemów. Wyjątkiem tutaj ma być Polska, która miała nieoficjalnie przekazać nieokreśloną liczbę rakiet do S-200 Wega.
Dzięki takiej modyfikacji skuteczny zasięg rażenia celów za pomocą wspomnianych rakiet ma wzrosnąć z 200-250 do nawet 400 km. Pozwala to zatem Ukraińcom na atakowanie rosyjskich celów naziemnych dalej niż za pomocą sytemów HIMARS lub Toczka-U. Niestety, pociski te to już przestarzałe technologicznie rozwiązanie, podatne na zestrzelenie przez rosyjską OPL lub zagłuszenie ich środkami WRE.
Źródło: defence24.pl