Nawet chyba od Jarosława Kaczyńskiego dotarło, że gigantyczne pensje i premie jakie są obecnie wypłacane w spółkach Skarnu Państwa źle wpływają na wyborcze szanse PiS. Wszyscy – może poza działaczami Zjednoczonej Prawicy – pamiętają wszak zapewnienia Kaczyńskiego sprzed kilku lat, że do polityki nie idzie się dla pieniędzy. Tyle tylko, że wśród jego partyjnych kolegów nikt nie bierze tej zasady serio.
Więc szef PiS, niczym wszechwładny car, uznał że ten proceder po prostu ukróci. I w ten sposób prezesi spółek Skarbu Państwa mają w tym roku nie dostać premii.
– Zabronimy w tym roku ludziom, którzy kierują spółkami Skarbu Państwa, pobierania premii – powiedział na spotkaniu w Pruszkowie.
Znając jednak pomysłowość ludzi PiS możemy być pewni, że na pewno znajdą sposób, dzięki któremu będą mogli ominąć postanowienia Kaczyńskiego. I po raz kolejny wystrychnąć na dudka starszego pana, któremu jeszcze się wydaje, że nimi kieruje.