1 września zostanie zaprezentowany raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Przewodniczący zespołu parlamentarnego ds. strat wojennych, poseł PiS Arkadiusz Mularczyk wyraził nadzieję, że “publikacja raportu uruchomi nową dynamikę w relacjach polsko-niemieckich”. Polityk uchylił także rąbka tajemnicy, co do kwoty, jakiej będzie domagać się Polska.
emat reparacji wojennych dzieli Polaków. Z najnowszego sondażu IBRiS dla “Rzeczpospolitej” wynika, że 51,1 proc. pytanych uważa, że Polska powinna się domagać od Niemców finansowego zadośćuczynienia za straty wojenne. Takiej potrzeby nie widzi 41,5 proc. ankietowanych, a 7,5 proc. nie ma na ten temat zdania.
W czwartek 1 września na Zamku Królewskim w Warszawie zostanie zaprezentowany raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Zespołem przygotowującym raport dotyczący reparacji kierował poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.
Raport o stratach wojennych. “Przedstawienie go 1 września będzie historycznym momentem”
Arkadiusz Mularczyk w rozmowie z “Gazetą Krakowską” podkreślił, że przedstawienie raportu 1 września będzie historycznym momentem. Jak zauważył, “państwo polskie dotychczas nie przedłożyło stronie niemieckiej żadnego dokumentu ws. oszacowania strat wojennych, sprawozdania, czy też raportu po II wojnie światowej”.
– Ze względu na stopień skomplikowania zagadnień, ich interdyscyplinarność, trudności z szacunkami w wielu obszarach strat i zniszczeń, a także skomplikowania sytuacji geopolitycznej Polski od 1945 r. temat strat wojennych nie został skutecznie opisany i oszacowany – wskazał Mularczyk i wyraził zadowolenie z ukończenia raportu.
Poseł PiS przyznał, że “ma wewnętrzne przekonanie, że publikacja raportu uruchomi nową dynamikę w relacjach polsko-niemieckich”. – Trudno sobie wyobrazić brak dalszych kroków związanych z tym faktem o charakterze politycznym i dyplomatycznym. Rzeczywisty reset w relacjach z Niemcami jest konieczny. Temu służy temat faktycznego rozliczenia się Niemców ze zbrodni swoich przodków – podkreślił.
Kwota reparacji za II wojnę światową. Mularczyk: będzie wyższa niż 850 mln dolarów
Dziennikarz przypomniał podczas wywiadu, że trzy lata temu Mularczyk mówił o reparacjach w wysokości 850 mld dolarów. Pytany o aktualną kwotę reparacji polityk nie chciał przedstawić dokładnej sumy, jednak przyznał, że jest ona wyższa. Zapowiedział również, że zostanie ona przedstawiona 1 września podczas prezentacji raportu.
Mularczyk: skutki II wojny światowej dotykają każdego Polaka do dzisiaj
Mularczyk podkreślił w rozmowie z “Gazetą Krakowską”, że “należy mieć świadomość, że Polska była najbardziej poszkodowanym krajem, zarówno pod względem ludnościowym, jak i materialnym”.
– To, po jakich drogach jeździmy, z jakich szpitali czy szkół korzystamy – choć, oczywiście, dokonał się przeskok w ostatnich dekadach – to właśnie zasługa lat 1939-1945. Skutki II wojny światowej dotykają każdego Polaka do dzisiaj – mówił poseł PiS. – Gdyby nie niemiecka, a potem sowiecka napaść na nasz kraj, Polska byłaby gospodarką rozwiniętą na poziomie największych, zachodnich potęg europejskich jak np. Francji. Często nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy – podkreślił.
se.pl