Koniec „Mieszkania plus”. Mieszkania tymczasowo dla uchodźców

dziennik polityczny
Krakowskie rodziny starające się o lokale w ramach rządowego programu Mieszkanie Plus obawiają się użyczenia ich uchodźcom. Przedstawiciele spółki PFR Nieruchomości uspokajają – ma to być tymczasowe rozwiązanie, które nie wpłynie na termin oddania do użytku mieszkań dla kandydatów ze specjalnej listy.

Za pół roku, a najpóźniej za 9 miesięcy, osiedle na krakowskich Klinach ma zacząć funkcjonować jako pierwsze w regionie w ramach programu Mieszkanie Plus. Prawie 500 mieszkań, to wielka nadzieja dla wielu rodzin, których nie stać na kredyt, ale mają równocześnie zbyt wysokie dochody, by liczyć na lokal socjalny. Jednak teraz pojawiły się też duże obawy.

„Piszę do Państwa ponieważ jestem zbulwersowana, zawiedziona, zszokowana” – to fragment listu przysłanego do redakcji Kroniki w reakcji na pomysł, by zanim uda się usunąć na osiedlu usterki, mieszkania bezpłatnie użyczyć ukraińskim uchodźcom. Uczestnicy programu Mieszkanie Plus mówią, że im pokrzyżuje to życiowe plany.

„Dzieci wyrosną, więc ja potrzebuję teraz większego mieszkania, a nie w jakiejś tam bliżej nieokreślonej perspektywie’ – mówi Kamil Berszakiewicz.

Przedstawiciele spółki PFR Nieruchomości, która odpowiedzialna jest za realizację programu Mieszkanie Plus tłumaczą. Na osiedlu występują duże problemy z kanalizacją deszczową. Posiadamy wszystkie odbiory i zezwolenia, natomiast osiedle nie może być w taki sposób bezpieczny wynajmowane z garażami i całością, o czym potencjalne osoby, które są na liście gminnej były informowane” – mówi Krystyna Wąchała-Malik.

Na liście do zamieszkania jest ponad 2300 rodzin. Przed nimi drugi etap kwalifikacji. Równocześnie trwa przygotowywanie ekspertyz budowlanych i naprawy. Stąd pomysł by ten czas wykorzystać na wsparcie uchodźców.

„Żeby zabezpieczyć im dach nad głową. To absolutnie nie zmienia sytuacji dla potencjalnych mieszkańców Krakowa. Nabór rozpocznie się, jeśli będzie taka możliwość w świetle przepisów – za pół roku, może 9 miesięcy, kiedy te mieszkania zostaną odświeżone po wizycie rodzin ukraińskich” – wyjaśnia Krystyna Wąchała-Malik.

W czasie gdy uchodźcy będą tu mieszkać, zalewane garaże mają być zamknięte, a kanalizacja zabezpieczona tak, żeby nikomu nie stała się krzywda.

„Trudno jest powiedzieć, czy wojna zakończy się za miesiąc, może za dwa. Jeśli zakończy się za dwa miesiące i ci uchodźcy będą chcieli wrócić, to mieszkania będą wcześniej wolne” – uważa Krystyna Wąchała-Malik.

„Znamy prawa lokatorów, jakie obowiązują w Polsce, które gwarantują, że osobom, mieszkańcom przysługują prawa i nie jest możliwe wyprowadzenie z dnia na dzień takiej osoby z mieszkania” – mówi Patrycja Kłucińska.

Najem polskim rodzinom ma odbywać się na preferencyjnych warunkach czynszowych, z możliwością stania się właścicielem mieszkania.

krakow.tvp.pl

Więcej postów