Rząd szykuje świąteczny prezent dla Polaków. W związku z przyszłoroczną zmianą, związaną z nowym standardem nadawania naziemnej telewizji cyfrowej, rząd dopłaci 100 zł do zakupu niezbędnego dekodera — wynika z projektu ustawy, o którym poinformowała Kancelaria Premiera. Dopłata jest miłym gestem, ale wiąże się z nią potencjalny haczyk! I to bardzo bolesny finansowo!
Kancelaria przypomniała, że już w marcu przyszłego roku niektóre gospodarstwa domowe mogłyby utracić możliwość odbierania sygnału najpopularniejszych stacji. Ma to związek z nowym standardem nadawania naziemnej telewizji cyfrowej z obecnego systemu DVB-T/MPEG-4 na bardziej efektywny DVB-T2/HEVC.
Nowa telewizja cyfrowa to możliwość bezpłatnego odbioru większej liczby programów telewizyjnych, w jeszcze lepszej jakości obrazu (HD/UHD). Zmiana standardu wynika z konieczności przeznaczenia obecnie wykorzystywanych przez telewizję naziemną częstotliwości z zakresu 700 MHz na potrzeby rozwoju szybkiego internetu w całej Europie.
W Polsce wdrożenie nowego standardu odbędzie się etapowo. Pierwszy etap – od 28 marca 2022 r. dotyczyć będzie województwa dolnośląskiego i lubuskiego. Drugi etap – od 25 kwietnia 2022 r. – województwa kujawsko-pomorskiego, pomorskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego. Trzeci etap – od 23 maja 2022 r. – łódzkiego, małopolskiego, opolskiego, podkarpackiego, śląskiego, świętokrzyskiego. Czwarty etap – od 27 czerwca 2022 r. – województwa lubelskiego, mazowieckiego, podlaskiego, warmińsko-mazurskiego.
KPRM przekazała w czwartek, że w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów opublikowano projekt ustawy o wsparciu gospodarstw domowych w ponoszeniu kosztów zmiany standardu nadawania naziemnej telewizji cyfrowej. Nowe przepisy mają pomóc właścicielom starszych odbiorników telewizyjnych w dostosowaniu się do zmian.
Kancelaria przypomniała, że w związku ze zmianą standardu nadawania dla części gospodarstw domowych – tych, które odbierają wyłącznie bezpłatną naziemną telewizję cyfrową (nie korzystają z telewizji kablowej lub satelitarnej), zmiana standardu będzie się wiązać z koniecznością wymiany telewizora na nowszy, przystosowany do zmiany standardu model lub doposażenia obecnie użytkowanego telewizora w dekoder naziemnej telewizji cyfrowej. Dodano, że z badań wynika, że 2,27 mln gospodarstw nie jest jeszcze przystosowana do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej.
Sekretarz stanu ds. cyfryzacji w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Janusz Cieszyński zwrócił uwagę, że zmiana rozdysponowania częstotliwości to duże wpływy do budżetu państwa – na poziomie 1,2 – 1,6 mld zł. „Część z tych środków chcemy przekazać na wsparcie gospodarstw domowych. Każde gospodarstwo domowe, które potrzebuje wsparcia w zakresie przystosowania do zmiany standardu, otrzyma je – w formie świadczenia o wartości do 100 zł na zakup dekodera” – poinformował.
Kancelaria przekazała, że projektowana ustawa przewiduje, iż świadczenie na zakup dekodera, w ramach gospodarstwa domowego, będzie przysługiwać jednej osobie.
„Dofinansowaniem objęty będzie zakup dekodera zgodnego z zapisami rozporządzenia w sprawie wymagań technicznych i eksploatacyjnych dla odbiorników cyfrowych, czyli takiego, który umożliwia poprawny odbiór sygnału telewizyjnego w nowym standardzie” – dodano.
Jak wyjaśniono wnioskowanie o świadczenie będzie bardzo proste, a wniosek będzie można złożyć w kilku formach: elektronicznej, tradycyjnej, wniosek będzie można też złożyć przez pełnomocnika – członka rodziny lub domownika.
„Po złożeniu wniosku – uprawniona osoba otrzyma dokument potwierdzający przyznanie świadczenia na zakup dekodera. Będzie go mogła zrealizować w jednym ze sklepów RTV, które zgłoszą się do udziału w programie. Dofinansowanie będzie jednorazowe, w wysokości do 100 zł. Świadczenie można będzie uzyskać do końca 2022 r.” – dodano.
Kancelaria przestrzega przed nieuczciwymi sprzedawcami, którzy oferują sprzęt niezgodny z wymogami rozporządzenia Ministra Cyfryzacji. „Ze względu na brak skuteczności działań opartych na współpracy z największymi platformami e-commerce zaproponowane zostały przepisy, które ukrócą proceder handlu urządzeniami niespełniającymi wymogów technicznych. W przypadku nieuczciwych sprzedawców – wprowadzają dotkliwe sankcje finansowe. Celem tych regulacji jest zapewnienie użytkownikom pełnych możliwości korzystania z nowych funkcjonalności telewizji naziemnej” – podsumowano.
Dopłata jest miłym gestem za nasze pieniądze (bo rząd wydaje pieniądze z podatków), ale wiąże się z nią potencjalny haczyk, który może być bolesny finansowo dla osoby, która skusi się na ten prezent, a… nie płaci abonamentu radiowo-telewizyjnego! Każdy, kto weźmie pieniądze na wymianę dekodera, przyzna, że ma w domu odbiornik telewizyjny. A to wiąże się z koniecznością zapłacenia abonamentu RTV, także lata wstecz.
Jak można podejrzewać na podstawie danych, liczba osób, które mają odbiornik, a nie płacą abonamentu, z roku na rok rośnie. W 2020 roku z płacenia abonamentu zrezygnowało ponad 100 tysięcy osób, a liczba płacących była najniższa w historii.
Według ewidencji Poczty Polskiej w Polsce na koniec grudnia zarejestrowanych było 6 678 314 abonentów, w tym abonentów instytucjonalnych 237 531 . Spośród tej liczby do użytkowania odbiornika telewizyjnego lub radiowego przyznawało się 6 401 356 osób, sam odbiornik radiofoniczny miało 276 958 osób.
Zajmujące się ściąganiem zaległych opłat Centrum Obsługi Finansowej Poczty Polskiej w ubiegłym roku wysłało 279 545 138 upomnień do abonentów zalegających z wnoszeniem opłaty abonamentowej.
Abonament wynosi 7,5 zł miesięcznie za radio, a osoby, które posiadają tak radio, jak i telewizor (lub wyłącznie telewizor) płacą 24,5 zł.
W przypadku opłaty rocznej właściciele radioodbiorników, czy telewizorów, zamiast 7,50 zł płacą 6,75 zł za miesiąc, a za telewizor (lub radio i telewizor razem) zamiast 22,05 zł, czyli 264,60 zł rocznie .