Działka Morawieckiej. Politycy Zjednoczonej Prawicy: Premier powinien ujawnić majątek żony

Nie milkną echa głośnej sprawy majątku Iwony Morawieckiej. Niedawno TVN ujawnił, że żona Mateusza Morawieckiego sprzedała działki na wrocławskim Oporowie za 14,9 mln złotych. Teraz do sieci wyciekła treść rzekomych e-maili premiera, który dwa lata temu miał zastanawiać się ze swoimi współpracownikami, kiedy upublicznić oświadczenie majątkowe żony. W końcu nie zdecydował się na ten krok. Zdaniem polityków Zjednoczonej Prawicy premier powinien dobrowolnie ujawnić majątek swojej rodziny.

Doradcy premiera Mateusza Morawieckiego już dwa lata temu mieli przewidzieć, że nieujawnienie majątku jego żony będzie brzemienne w skutki. Tak wynika z e-maili ujawnionych przez hakerów, a pochodzących z października 2019 roku.

Tuż po wejściu w życie ustawy zobowiązującej polityków do ujawnienia majątków rodzin, premier miał deklarować, że jego żona gotowa jest pochwalić się swoim stanem posiadania. Już wtedy Piotr Müller, rzecznik rządu, przewidział, że media będą się interesować tematem. Radził, że w przypadku natychmiastowego ujawnienia majątku premier narazi się jedynie na „pojedyncze grillowanie”. Czekając zaś na   decyzję Trybunału Konstytucyjnego,   do którego ustawę zaskarżył prezydent, premierowi grozić miało, zdaniem Müllera, że „odżyją zarzuty o chęć ukrywania majątku”. Premier wybrał drugie wyjście.

Według senatora PiS Jana Marii Jackowskiego szef rządu mógł ujawnić majątek żony pod koniec listopada, od razu po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który uznał publikowanie oświadczeń majątkowych rodzin polityków za niezgodne z konstytucją. — Po wyroku TK był najlepszy moment, żeby powiedzieć: „Deklarowałem jasność w tym zakresie, Trybunał uznał inaczej, ale nie zakazał ujawnienia stanu majątkowego, więc ja to niniejszym czynię”. Gdyby premier to zrobił, miałby bardzo jasną sytuację. A w tej chwili sytuacja jest, jaka jest —mówi Faktowi Jackowski.

Senator zwraca uwagę także na inną rzecz, która wynika z korespondencji. – Z tego maila, którego nikt nie potwierdził, ale też nie zaprzeczył, że taki mail został wysłany, wynika jedna ciekawa sprawa – że taka sytuacja z rozdzielnością majątkową może dotyczyć też innych ważnych polityków obozu rządzącego. To jest dla mnie nowa okoliczność. Tam wyraźnie jest mowa, że pan premier by się naraził na grillowanie, a inni poczekają do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego – podkreśla Jan Maria Jackowski.

Wtóruje mu Janusz Kowalski z Solidarnej Polski. – Samych maili nie chcę komentować, bo nie wiem, czy są prawdziwe. Jestem jednak zwolennikiem pełnej jawności majątków polityków i ich rodzin, szczególnie premierów, prezydentów, konstytucyjnych ministrów. To jest absolutny standard i powinny być wprowadzone zmiany prawne, które to umożliwią – mówi Faktowi poseł Solidarnej Polski.

– To kwestia standardów politycznych. Zachęcam do jawności, pełnej transparentności osoby piastujące najwyższe stanowiska w polskim państwie. I to bez względu, czy premier jest z prawicy, lewicy czy z Platformy —dodaje Kowalski.

Jan Maria Jackowski i Janusz Kowalski, politycy Zjednoczonej Prawicy.

Mateusz Morawiecki miał przyznać w mailu, że obawia się grillowania po ujawnieniu majątku żony.

Senator Jan Maria Jackowski uważa, że premier Morawiecki powinien ujawnić majątek żony po wyroku TK.

Poseł Janusz Kowalski jest zdania, że majątki rodzin polityków powinny być transparentne.

Iwona Morawiecka sprzedała za prawie 15 mln działkę, którą kupiła od Kościoła za 700 tys. zł.

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie   znajdziecie tutaj.   Napisz list do redakcji:   List do redakcji   Podziel się tym artykułem: Facebook Twitter

FAKT.PL

Więcej postów