Najpierw zakończenie jednego posiedzenia, potem rozpoczęcie drugiego i to tego samego dnia, a w tle obawy – opozycji i PiS – o to, co zrobią Paweł Kukiz i jego posłowie podczas głosowań. W tę środę, po przerwie wakacyjnej, wraca Sejm.
Po wakacyjnej przerwie (z małym wyjątkiem na posiedzenie 6 września) wraca Sejm. 15-17 września czekają nas – formalnie – dwa posiedzenia, a nie jedno. W środę po godz. 14 zakończy się 36. posiedzenie Sejmu, które zaczęło się jeszcze 11 sierpnia tego roku (to podczas niego głosowano ws. Lex TVN i doszło do reasumpcji, kontynuowano je jeszcze 6 września, gdy posłowie i posłanki decydowali w sprawie stanu wyjątkowego). Co ważne, rozpoczynające się o godzinie 9 posiedzenie będzie składać się w zasadzie z trzech punktów, na których szczególnie zależało opozycji.
Sejm 15 września. Co nas czeka w pierwszej części dnia?
Te punkty posiedzenia pojawiły się w porządku obrad dzięki trzem wygranym przez opozycję głosowaniom z 11 sierpnia (to w nich, przez pomyłkę, inaczej niż Prawo i Sprawiedliwość mieli głosować niektórzy posłowie Kukiz’15). To zamieszanie sprzed ponad miesiąca doprowadziło jednak do tego, że w środę 15 września poznamy:
- informację prezesa NIK Mariana Banasia w sprawie wykrytych nieprawidłowości w działaniach organów państwa w związku z organizacją lub przygotowaniem wyborów prezydenckich w 2020 roku;
- informację ministra zdrowia Adama Niedzielskiego w sprawie organizacji Narodowego Programu Szczepień;
- informację premiera Mateusza Morawieckiego na temat ostatecznego brzmienia Krajowego Planu Odbudowy w wersji uwzględniającej konsultacje społeczne i wnioski Komisji Europejskiej.
Na każdy z tych punktów przewidziano po półtorej godziny, głos będą mogli zabierać także posłowie (5-minutowe wystąpienia w imienia klubów i 3-minutowe w imieniu kół). Po ewentualnych oświadczeniach poselskich zakończy się 36. posiedzenie (około 14.30).
Środa w Sejmie. Co zrobi Kukiz?
Ledwo zakończy się posiedzenie, a posłowie i posłanki przyjdą na kolejne, tym razem 37., które rozpocznie się o godz. 16. W harmonogramie nie ma przypadku: Sejm zacznie od razu od zapoznania się ze sprawozdaniem komisji na temat projektu ustawy antykorupcyjnej autorstwa Pawła Kukiza.
Dlaczego nie ma przypadku? Kukiz wielokrotnie przed tym posiedzeniem, za pośrednictwem mediów, przypominał Prawu i Sprawiedliwości, że ich współpraca opiera się na zasadzie „ustawa za ustawę” i otwarcie groził, że jeśli ten projekt np. zostanie odrzucony, to wspólne głosowania K’15 z PiS mogą przejść do historii.
Na Kukiza liczy też trochę opozycja, ponieważ bez trzech posłów z K’15 (niepewny pozostaje Stanisław Tyszka, który głosował inaczej niż koledzy z koła Kukiz’15, łącznie w Sejmie jest czterech przedstawicieli K’15) Prawo i Sprawiedliwość będzie miało spore problemy podczas głosowań w najbliższym czasie. W dodatku na dzień przed posiedzeniem Paweł Kukiz zasugerował, że w jednej ze spraw mógłby zagłosować „za” propozycją opozycji.
Środa w Sejmie – nowe posiedzenie i plan pracy do wpół do drugiej
Obrady rozpoczęte w środę mają zakończyć się sporo po godzinie pierwszej w czwartek (planowane zakończenie tego dnia obrad ma nastąpić około godz. 1.30), a podczas nich posłowie i posłanki zajmą się m.in.:
- rządowym projektem powierzającym ZUS obsługę programu 500+;
- rządowym projektem dotyczącym wsparcia samorządów w ramach Polskiego Ładu;
- rządowym projektem o rekompensatach dla przedsiębiorców, którzy działają na terenach objętych stanem wyjątkowym;
- sprawozdaniami komiseji w sprawie wniosków oskarżyciela prywatnego o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posłanki Marty Golbik i posła Jarosława Urbaniaka.