Unia Europejska zdołała ustalić porozumienie w sprawie wieloletniego budżetu i powiązania go z praworządnością. Polska chce zablokować projekt. Oprócz głosowania, w planach jest weto budżetu UE.
Unia Europejska jest gotowa rozpocząć głosowanie nad budżetem na lata 2021-2027. Udało się osiągnąć porozumienie nie tylko w sprawie rozdysponowania europejskich finansów, ale także powiązania ich z praworządnością. Jednym z najważniejszych kryteriów w ocenie będzie niezależność sądów. Nie dziwne więc, że nowe unijne przepisy są nie w smak polskiemu rządowi.
Polska sprzeciwia się zmianom w budżecie Unii Europejskiej
Od początku Polska dawała jasny znak, że ma zamiar blokować przepisy o praworządności i będzie starała się nie dopuścić do tego, żeby weszły w życie. W czwartek wyjaśniło się, że nasz rząd ma zamiar blokować uchwalenie budżetu, do czego potrzeba jednomyślnej zgody wszystkich państw. O tę będzie trudno, bo oprócz Polski wcześniej takie same działania zapowiedział Viktor Orban, premier Węgier.
Czy Polska może zablokować wprowadzenie przepisów o praworządności?
Zawiłości prawa i możliwości Polski w sprawie przepisów o praworządności na łamach TVN24 wytłumaczył reporter stacji Maciej Sokołowski. Jak informuje Sokołowski, Polska nie ma możliwości zablokowania tych przepisów. Wchodzą one w formie rozporządzenia, więc do ich przyjęcia potrzebna jest większość uzyskana w głosowaniu. Z poprzednich głosowań wynika, że potrzebna większość w Radzie i Parlamencie Europejskim zostanie osiągnięta, a głosy Polski i Węgier nie wystarczą do blokady.
Ponadto przepisy obowiązują obok i niezależnie od porozumienia budżetowego, a do tego będą dotyczyć wszystkich wydatków UE. Nie ograniczają się więc tylko do budżetu, ale wszystkich środków pozyskiwanych z Unii.
Czy Polska może zablokować budżet wieloletni?
Jak wspominaliśmy, do przyjęcia budżetu potrzebna jest jednomyślna zgodna. Tej nie będzie ze strony ani Polski, ani Węgier. Co więc dalej, gdy nie uda się zatwierdzić budżetu? Dokładnie rzecz biorąc, budżet na przyszły rok może być zatwierdzony po tym, jak zostanie uzyskana jednomyślna zgoda w sprawie wieloletnich ram finansowych (WRF). Jeśli to się nie uda, w życie w chodzą przepisy awaryjne, co otwiera dwie drogi rozwiązania problemu:
– trzeba albo bardzo szybko przygotować przepisy przenoszące limity wydatków z poprzedniego WRF na rok 2021, ale to też wymaga jednomyślności i takie rozwiązania w ogóle nie zostały jeszcze przygotowane;
– drugą możliwością, która dotyczy budżetów rocznych, jest prowizorium budżetowe – w takiej sytuacji limit miesięcznych wydatków określany jest na poziomie 1/12 poprzedniego roku, ale dotyczy to wydatków na funkcjonowanie instytucji UE, na dopłaty dla rolników oraz na dokończenie projektów, żadne nowe inwestycje nie ruszą – tłumaczy Sokołowski.
gazeta.pl