Jednym z głównych zarzutów władz USA wobec Chin od lat było oskarżanie Pekinu o sztuczne zaniżanie kursu juana w celu wsparcia chińskich eksporterów.
Informację o skreśleniu Chin z amerykańskiej listy manipulatorów walutowych podała w poniedziałek wieczorem chińska agencja Xinhua, amerykańska Reuters i rosyjska RIA Nowosti. Znalazła się ona w raporcie Departamentu Skarbu USA. W dokumencie napisano, że Chiny podjęły kroki na rzecz „powstrzymania się od konkurencyjnej dewaluacji” własnej waluty.
Amerykański resort finansów uznał także, że silne podstawy chińskiej gospodarki i polityka prowadzona przez władze ChRL będą sprzyjać aprecjacji chińskiej waluty.
W raporcie Departamentu Skarbu sformułowano natomiast ostrzeżenia wobec Tajlandii oraz władz na Tajwanie, że mogą one zostać wpisane na tę listę walutowych manipulatorów z której zostały właśnie wykreślone Chiny.
Reuters podkreśla, że raport został upubliczniony, a decyzja ws. Chin podjęta tuż przed wizytą w USA chińskiej delegacji, która w środę ma podpisać wstępne porozumienie handlowe. Ma ono zakończyć wojną handlową trwającą między dwoma mocarstwami od 2018 r.
Konflikt między USA i Chinami w sprawie handlu rozpoczął się od nałożenia w 2018 r. wysokich ceł na chińską stal i aluminium przez administrację Donalda Trumpa . Chiny szybko odpowiedziały cłami odwetowymi . W ciągu kolejnych miesięcy obie strony nakładały kolejne cła, które podważyły opłacalność eksportu dóbr o wartości setek miliardów dolarów. Spowodowało to znaczny spadek chińskiego eksportu . Amerykanie grożą Chińczykom uderzeniem na polu finansowym poprzez usunięcie chińskich spółek z największej światowej giełdy na Wall Street . Pod koniec roku Chiny i USA osiągnęły porozumienie w sprawie wycofania się z wojny handlowej.