Kolejki na operację usunięcia zaćmy, badania tomografem i rezonansem magnetycznym są krótsze nawet o jedną trzecią – wynika z najnowszych danych resortu zdrowia. To dzięki większym wydatkom na ochronę zdrowia. W 2019 r. wzrosły one o 10,4 mld zł. Ale nie we wszystkich dziedzinach jednak jest tak dobrze.
Dokładnie 103,9 mld zł – tyle w 2019 r. przeznaczono na ochronę zdrowia. – To był rekordowy rok, jeśli chodzi o wysokość nakładów. Zawdzięczamy to przede wszystkim wysokim wpływom ze składek zdrowotnych, a także 2 mld zł dotacji z budżetu państwa – tłumaczy wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.
Miliardy miliardami, ale jak to przekłada się na sytuację w służbie zdrowia? Ministerstwo wyjaśnia, że wyższe nakłady pozwoliły na likwidację limitów na niektóre badania i zabiegi. Wyjaśnijmy, o co chodzi: szpitale i przychodnie zawierają kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia, że w danym roku przeprowadzą określoną liczbę zabiegów i badań. Jeśli limit ten przekroczą, bo przyjmą więcej pacjentów, za ponadlimitowe operacje czy badania pieniędzy z NFZ już nie dostają. Muszą je sfinansować same. To sprawia, że szpitale i przychodne nie chcą wykonywać zabiegów czy badań ponad ustalony limit. W 2019 zniesiono limity na operację usunięcia zaćmy oraz badania: rezonans magnetyczny i tomograf komputerowy.
Ile czekają pacjenci? Mamy najnowsze dane!
W przypadku operacji usunięcia zaćmy, dzięki likwidacji limitów w okresie od stycznia do października 2019 r. przeprowadzono o 39 tys. zabiegów więcej niż rok wcześniej w takim samym okresie – wynika z najnowszych danych resorty zdrowia udostępnionych Faktowi. Przy czym kolejki dla pacjentów w trybie pilnym skróciły się o połowę, a dla pacjentów stabilnych – o 28 proc.
Liczba przeprowadzonych zabiegów: Styczeń – październik 2018: 263 tys. Styczeń – październik 2019: 302 tys. Wzrost o 15%
Kolejki (pilny przypadek) Liczba pacjentów oczekujących w listopadzie 2018: 24 tys. Liczba pacjentów oczekujących w listopadzie 2019: 12 tys. Spadek o 52%
Kolejki (stabilny przypadek) Liczba pacjentów oczekujących w listopadzie 2018: 360 tys. Liczba pacjentów oczekujących w listopadzie 2019: 177 tys. Spadek o 28%
Wzrosła także liczba badań. Dzięki likwidacji limitów przeprowadzono o 276 tys. badań z użyciem rezonansu magnetycznego i 124 tys. tomografii komputerowych.
REZONANS MAGNETYCZNY
Liczba wykonanych badań: Styczeń – listopad 2018: 922 tys. Styczeń – listopad 2019: 1 198 tys. Wzrost o 30%
Kolejki (pilny przypadek) Liczba pacjentów oczekujących w listopadzie 2018: 76 tys. Liczba pacjentów oczekujących w listopadzie 2019: 50 tys. Spadek o 34%
Kolejki (stabilny przypadek) Liczba pacjentów oczekujących w listopadzie 2018: 226 tys. Liczba pacjentów oczekujących w listopadzie 2019: 171 tys. Spadek o 25%
TOMOGRAFIA KOMPUTEROWA:
Liczba wykonanych badań: Styczeń – listopad 2018: 1 178 tys. Styczeń – listopad 2019: 1 302 tys. Wzrost o 41%
Kolejki (pilny przypadek) Liczba pacjentów oczekujących w listopadzie 2018: 23 tys. Liczba pacjentów oczekujących w listopadzie 2019: 14 tys. Spadek o 39%
Kolejki (stabilny przypadek) Liczba pacjentów oczekujących w listopadzie 2018: 118 tys. Liczba pacjentów oczekujących w listopadzie 2019: 85 tys. Spadek o 28%
Faktycznie, kolejki na te dwa badania są znacznie krótsze. Wciąż jednak osoby mające skierowania od lekarza „na cito” (czyli pilne przypadki), nie mogą tego typu badań –niezbędnych do postawienia właściwej diagnozy – wykonać od ręki, tylko czekają.
Jest lepiej, ale nie wszędzie
Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że dzięki dodatkowym wpływom do NFZ najmocniej wzrosły wydatki na leczenie szpitalne (o 4,2 mld zł), Podstawową Opiekę Zdrowotną (o 1,3 mld zł) oraz ambulatoryjną opiekę specjalistyczną (o 542 mln zł). Najmniej wzrosły nakłady m.in. na leczenie uzdrowiskowe (o 9 mln zł) i leczenie stomatologiczne (o 29 mln zł). Tu, niestety, efektów „na plus” dla pacjentów praktycznie nie widać. Na miejsce w sanatorium czeka się ok. 18 miesięcy i to mimo wprowadzeniu reformy. Przypomnijmy, kolejne skierowanie na wyjazd do sanatorium dostaniemy dopiero rok po powrocie z poprzedniego turnusu.
Zbyt małe środki przeznaczane są na leczenie stomatologiczne. Na NFZ nieraz łatwiej wyrwać chorego zęba niż go wyleczyć. Kanałowo, na koszt państwa, wyleczymy tylko zęby od jedynki do trójki!
Resort zdrowia zapewnia, że w 2020 r. wydatki NFZ na leczenie także będą rosnąć. O ile w 2019 r. wydatki na ochronę zdrowia stanowiły 5,23 proc. PKB, o tyle w tym mają wynieść 5,31 proc. PKB. Zdaniem resortu – to więcej, niż wynika przepisów i porozumienia zawartego z lekarzami rezydentami. Młodzi medycy twierdzą, że nakłady rosną zbyt wolno i chcą na ten temat rozmawiać z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim. Spotkanie zaplanowano na 17 stycznia.