48 tys. 981 zł 42 gr – tyle kosztowało w lipcu 2017 r. korzystanie przez Hannę Gronkiewicz-Waltz z telefonu oraz innych mobilnych urządzeń służbowych. Do danych dotarł portal tustolica.pl.
„Stawki za usługi telekomunikacyjne w roamingu poza obszarem UE, np. USA czy Izrael są znacznie wyższe niż stawki za korzystanie z tożsamych usług w krajach UE” – tak na pytania dziennikarzy portalu odpowiedział stołeczny Ratusz.
Teraz do sprawy wrócił TVN Warszawa. Redakcja wystosowała zapytanie dotyczące rachunku. Odpowiedź brzmi: „Około 99 procent kwoty rachunku stanowi opłata za transmisję danych. To odpowiada transmisji około 1,5 gigabajtów danych, głównie wynikające z użytkowania skrzynki e-mail, platformy służącej do przeglądu mediów (w tym RTV) oraz korzystania z mediów społecznościowych. Pozostała część kosztu to połączenia głosowe”. Odpowiedź przekazał rzecznik Ratusza, Bartosz Milczarczyk.
TVN Warszawa podaje, że wysoka kwota na rachunku miała pojawić się po wizycie HGW w Nowym Jorku.
DORZECZY.PL
A pospólstwo dalej patrzy jak się POlska Szlachta bawi! Coś obrzydliwego! Kiedy ta kobieta za co kolwiek odpowie?