Od tygodnia wszyscy zastanawiają się, co wstąpiło w prezydenta Andrzeja Dudę, że postanowił nagle zbuntować się przeciwko Prawu i Sprawiedliwości. Już wiadomo, kto pomógł mu w podjęciu decyzji o zawetowaniu ustaw reformujących sądownictwo.
Do tej pory wszyscy myśleli, że największą rolę w buncie odegrała Zofia Romaszewska, na którą wskazywał sam prezydent. Jak się okazuje, nie przypadkowo jednak przed swoim oświadczeniem w sprawie weta odwiedził on Jasną Górę.
To właśnie hierarchowie Kościoła mieli nakłonić prezydenta do zawetowania ustaw. Dowodem na to ma być również ich oficjalne stanowisko w tej sprawie.
Komentatorzy zauważają, że obszerne oświadczenie Episkopatu dotyczące weta prezydenta pojawiło się już po trzech godzinach od jego wystąpienia. Zdaniem ekspertów niemożliwe jest, by zostało ono sformułowane i opublikowane w tak krótkim czasie.
W piśmie hierarchowie Kościoła dziękowali prezydentowi za podjęcie właśnie takiej decyzji. Podkreślali w nim, że sądy muszą pozostać niezależne.
– Konstytucje nowoczesnych państw zazwyczaj gwarantują tej ostatniej władzy niezbędną niezależność w ramach systemu prawnego – podkreślali przedstawiciele Kościoła w swoim oświadczeniu.
Współpraca prezydenta z katolickimi hierarchami z pewnością rozsierdzi Jarosława Kaczyńskiego. Przy takim wsparciu pozycja głowy państwa wydaje się być nie do ruszenia i wyrasta na ogromną konkurencję dla prezesa Prawa i Sprawiedliwości.
List abp. Stanisława Gądeckiego, Przewodniczącego KEP do Andrzeja Dudy, Prezydenta RP pic.twitter.com/Wa1fhYEDkD
— EpiskopatNews (@EpiskopatNews) July 24, 2017
PIKIO.PL