Zgroza! Takiej zbrodni nie pamiętają najstarsi mieszkańcy małego Zbąszynia w Wielkopolsce. Andrzej F. (31 l.) siekierą odrąbał głowę ojcu, a kiedy na miejsce przyjechali policjanci, stwierdził, że zabić kazał mu diabeł, który tkwi w jego głowie.
Jeszcze o godz. 17.00 Henryk F. (+71 l.), spokojny, schorowany emeryt, robił zakupy w pobliskim sklepie. Godzinę później zginął z ręki syna. Po zbrodni, aby nie patrzeć na skrwawione ciało ojca, zabójca przykrył je kocem. I spokojnie czekał na przybycie policji.
Kiedy zaalarmowani przez sąsiadów mundurowi weszli na posesję, młodzieniec rzucił się na nich. Po obezwładnieniu go policjanci ściągnęli koc, spod którego wystawały nogi. I przerażeni odskoczyli. Przed nimi w piachu leżało pozbawione głowy ciało starszego mężczyzny. Znali go, bo przez długie lata Henryk F. działał w gminie jako strażak ochotnik.
Andrzeja F., krzyczącego na cały głos, że zabić kazał mu szatan, przewieziono na komisariat. Tutaj śledczy błyskawicznie ustalili, że mężczyzna od lat cierpi na schizofrenię i kilka razy przebywał już w zakładzie zamkniętym. Postawiono mu zarzut zabójstwa, ale wszystko wskazuje na to, że zamiast do więzienia Andrzej F. trafi do psychiatryka, może nawet na resztę życia.
SE.PL
Wierz? ?e tak jest ludzie odeszli od Boga ,na?miewaj? si? z wiary, w du?ej mierze zaw?adn?? nimi szatan, pos?uchajcie wyk?adów egzorcysty Piotra Glasa albo zobacz jego film „Demony sexu „Dlatego bro? nas Panie Bo?e przez lewicowymi rzadami, które niszcz? nasze chrze?cija?skie warto?ci.
Jak dobrze ?e kaza? mu szatan bo szok to by by? jak by mu sam Bóg kaza?. ( bo w starym testamencie jest ?e Bóg kaza? ojcu zabi? syna).
Moze gdyby sluzba zdrowia funkcjonowa?a nalezycie nie dochodziloby do takich drastycznych wypadkow. Straszne !!!!
On jest z partii „Razem” od tego Zandberga czy Goldberga ?!!!