W 2021 roku na planie westernu „Rust” doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęła operatorka Halyna Hutchins. Dopiero niedawno proces Aleca Baldwina został umorzony. Teraz film ma mieć premierę na Camerimage Festival w Toruniu i wybuchła burza, protestuje też branża. Dominują opinie, że to niesmaczne, chociaż rodzina zmarłej ma popierać pokaz.
„Rust” to amerykański western w reżyserii Joela Souzy („Nocny patrol”), który napisał też scenariusz na podstawie historii, którą wymyślił z Alekiem Baldwinem. Gwiazdor „Polowania na Czerwony Październik” i „Soku z żuka” jest też producentem filmu i gra w nim główną rolę. Obok Baldwina w obsadzie są również: Patrick Scott McDermott, Travis Fimmel, Frances Fisher i Josh Hopkins.
„W Kansasie lat 80. XIX wieku starzejący się banita Harland Rust wychodzi z ukrycia, by uratować swojego trzynastoletniego siostrzeńca Lucasa Hollistera, który został skazany na powieszenie za przypadkowe zabójstwo. Teraz jako uciekinierzy muszą uciec przed bezwzględnym łowcą nagród, Fentonem 'Kaznodzieją’ Langiem” – brzmi opis filmu.
Pod koniec października 2021 roku na planie filmu „Rust” doszło do tragicznego zdarzenia. Według ostatecznej wersji zdarzeń Alec Baldwin otrzymał od asystenta reżysera broń, która z niewyjaśnionych przyczyn była załadowana ostrą amunicją. Aktor utrzymywał, że nie był tego świadomy (sądził, że trzyma w dłoniach rekwizyt), więc zacząć ćwiczyć tzw. ciąg krzyżowy, aż w końcu oddał strzał.
Pocisk trafił operatorkę Halynę Hutchins w klatkę piersiową, a następnie reżysera Joela Souzę w ramię. Po trzech minutach od incydentu na plan filmowy przyjechała ekipa ratunkowa. Operatorkę przetransportowano helikopterem do pobliskiego szpitala w Albuquerque. Niestety pochodząca z Ukrainy 42-latka zmarła, Souza wyszedł z tego cało.
„Rust” z premierą w Polsce na Camerimage Festival 2024. Na planie zginęła Halyna Hutchins
Na początku października słynny Festiwal Camerimage w Toruniu (Międzynarodowy Festiwal Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Camerimage, od kilku lat pod nazwą EnergaCAMERIMAGE) ogłosił, że „Rust” będzie miał premierę podczas tegorocznej edycji, która potrwa od 16 do 23 listopada.
„Prawie trzy lata po tragicznej śmierci Halyny Hutchins, ukraińskiej autorki zdjęć filmowych, EnergaCAMERIMAGE uhonoruje jej pamięć i przypomni światu o jej wkładzie w świat filmu. W trakcie tegorocznej edycji Festiwalu EnergaCAMERIMAGE odbędzie się światowa premiera filmu 'Rust’, po której widzowie będą mieli okazję wziąć udział w dyskusji z udziałem reżysera filmu Joela Souzy, autorki zdjęć Bianki Cline oraz Stephena Lighthilla, mentora Halyny z jej ukochanej szkoły filmowej AFI” – ogłosił festiwal w mediach społecznościowych.
W sieci wybuchła burza, dominują opinie, że premiera filmu, podczas której zginęła członkini ekipy, jest niesmaczna. Protestuje również sama branża, o czym pisze dziennik „The Independent” w artykule „Alec Baldwin’s Rust criticised for ‘distasteful’ decision to premiere at Polish film festival” („Film 'Rust’ z Alekiem Baldwinem został skrytykowany za 'niesmaczną’ decyzję o premierze na polskim festiwalu filmowym”).
„Jestem za upamiętnieniem Halyny i jej pięknej pracy, ale nie przez wyświetlanie i tym samym promowanie filmu, który ją zabił” – napisała Rachel Morrison, nominowana do Oscara autorka zdjęć do filmu „Czarna Pantera”, pod jednym z postów o premierze „Rust” na Camerimage.
Jej komentarz polubiło kilku innych znanych operatorów, w tym Suzie Lavelle, autorka zdjęć do seriali „Mroczne materie” i „Normalni ludzie”, która napisała: „Promowanie filmu, który został nakręcony przy użyciu niebezpiecznych praktyk – co doprowadziło do śmierci jego operatorki – proszę, przemyślcie to jeszcze raz„.
Jak pisze serwis Deadline, w prywatnej grupie na WhatsApp, w której są operatorzy filmowi regularnie uczestniczący w festiwalu Camerimage, pojawiły się komentarze nazywające tę decyzję „niesmaczną” i „oderwaną od rzeczywistości”.
Jednak inni zwrócili uwagę, że rodzina Halyny Hutchins, która wycofała pozew przeciwko aktorowi, najwyraźniej popiera pokaz filmu.
„Podobno jej rodzina chce, aby ten pokaz się odbył. Mówią, że jej marzeniem było, aby film został wyświetlony na Camerimage. Jej mentor (…) jest częścią panelu. Wydaje mi się, że osoby, które są tutaj najważniejsze, nie mają z tym problemu – napisał jeden z uczestników dyskusji”. Sam festiwal ani twórcy filmy nie komentują na razie protestów.
Śmierć na planie filmu „Rust”: rusznikarka skazana, proces Aleca Baldwina umorzony
Po wypadku na planie „Rust” Alec Baldwin został oskarżony. Proces sądowy w Santa Fe w Nowym Meksyku miał ustalić, czy aktor jest współodpowiedzialny za nieumyślne spowodowanie śmierci. Groziło mu 18 miesięcy więzienia, ale 12 lipca, trzeciego dnia procesu, sędzia Mary Marlowe Sommer ogłosiła, że umarza sprawę.
Powód? Prokuratura nie przekazała obronie ostrej amunicji, która mogła pomóc ustalić, skąd tego rodzaju naboje wzięły się w filmowej broni. Prawnicy aktora domagali się umorzenia, mówili o celowym zatajeniu dowodów.
Sędzia przyznała im rację: jej zdaniem ze strony głównej prokuratorki Kari Morrissey i biura szeryfa doszło do rażących zaniedbań. – Państwo jest winne z powodu niedostarczenia materiałów dowodowych obronie. Oddalenie sprawy jest uzasadnione – orzekła.
Sommer dodała, że zgodnie z prawem Baldwin nie może być ponownie sądzony za to samo przewinienie. Wyraźnie zaznaczyła również, że jest oburzona zachowaniem prokuratury. – Jeśli to postępowanie nie było w złej wierze, to z pewnością było jej tak bliskie, że aż czuć spaleniznę – powiedziała sędzia.
Dodajmy, że wcześniej, w marcu bieżącego roku, rusznikarka (specjalistka od broni na planie) Hanna Gutierrez-Reed została uznana za winną w sprawie śmierci Hutchins. Ławnicy stwierdzili, że to niedopatrzenie 26-letniej kobiety doprowadziło do tragedii. Miesiąc później usłyszała wyrok: 18 miesięcy więzienia.
Źródło: natemat.pl