Załamanie gospodarki w Wielkiej Brytanii. Nie tak miało być

Niezależny dziennik polityczny

Miał być lekki spadek, ale żeby aż taki? Brytyjczycy oraz m.in. polscy imigranci na Wyspach znacząco ograniczyli zakupy. Sprzedaż detaliczna, czyli jeden z głównych składników PKB spadła w kwietniu w Wielkiej Brytanii o aż 2,7 proc. rok do roku. Tak złego obrotu spraw ekonomiści nie oczekiwali.

  • Spadek sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii o 2,7 proc. rok do roku
  • Największe spadki zaobserwowano w sklepach niespożywczych, zwłaszcza odzieżowych i meblowych
  • Handel detaliczny ucierpiał m.in. na skutek złej pogody i małej „odwiedzalności” sklepów
  • Sprzedaży paliw samochodowych ilościowo spadła w skali miesiąca najbardziej od października 2021 r.

Wolumen sprzedaży detalicznej, czyli to ile wydali Brytyjczycy na zakupy skorygowane o zmiany cen, spadł w kwietniu o aż 2,7 proc. rok do roku — podał brytyjski GUS, czyli ONS w piątek. W porównaniu z marcem b.r. odnotowano spadek 2,3 proc.

Wyliczono też, że sprzedaż była niższa o 3,8 proc. niż w ostatnim miesiącu przed pandemicznym, czyli w lutym 2020 r.

Ekonomiści oczekiwali spadku, ale o zaledwie 0,2 proc., więc rozczarowanie jest spore. Do tego ONS po weryfikacji skorygował w dół dynamikę z marca do 0,4 z 0,8 proc. rdr. Konsumpcja to jeden z głównych elementów produktu krajowego brutto, więc wspomniane dane przełożą się na dynamikę PKB drugiego kwartału br.

Odzież, alkohol i paliwa

Spadki zaobserwowano w większości branż handlu detalicznego. Wolumeny sprzedaży sklepów niespożywczych — łącznie sklepy towarowe, odzieżowe, gospodarstwa domowego i pozostałych sklepów niespożywczych — spadły w kwietniu 2024 r. o 4,1 proc. Był to największy spadek (wspólnie z grudniem 2023 r.) od stycznia 2021 r.

W segmencie niespożywczym spadki były największe w sklepach z odzieżą, sprzętem sportowym, grami i zabawkami oraz w sklepach meblowych. Sprzedawcy detaliczni jako główne przyczyny podali złą pogodę i małą „odwiedzalność” sklepów.

W podsumowaniach klimatycznych Met Office podano, że kwiecień 2024 r. był szarym i mokrym miesiącem, w którym wystąpiło 155 proc. średnich opadów i zaledwie 79 proc. średnich godzin słonecznych.

Sprzedaż ubrań i obuwia spadła o aż 12,2 proc. rok do roku, a sprzedaż w internecie towarów gospodarstwa domowego o 14,3 proc. rdr. W zestawieniu miesiąc do miesiąca, o 11,2 proc. spadła sprzedaż w sklepach alkoholowo-tytoniowych, a o aż 38,8 proc. w sklepach z odzieżą, szczególnie małych sklepach w tym asortymencie (-40,8 proc. mdm).

Sprzedaż paliw samochodowych ilościowo spadła najbardziej miesiąc do miesiąca od października 2021 r., natomiast wolumeny sprzedaży w sklepach spożywczych spadły trzeci miesiąc z rzędu, głównie za sprawą supermarketów. Sprzedawcy jako główne czynniki spadków podali koszty utrzymania i wpływ rosnących cen paliw.

Żródło:  businessinsider.com.pl

Więcej postów