Chiny rozpoczęły manewry wojskowe wokół Tajwanu. To reakcja na zaprzysiężenie nowego prezydenta. Jest reakcja Tajpej.
Głową państwa jest obecnie Lai Ching-Te, który wygrał w styczniu wybory prezydenckie. Podobnie jak poprzednia prezydent Tsai Ing-Wen, pochodzi z Demokratycznej Partii Postępowej (DPP).
Ćwiczenia Chin
Dwa dni mają potrwać ćwiczenia wojskowe o kryptonimie Joint Sword-2024A wokół Tajwanu. Jak podała chińska agencja informacyjna Xinhua w manewrach będą uczestniczyć jednostki wojsk lądowych, marynarki wojennej, sił powietrznych i sił rakietowych. Ćwiczenia zostaną przeprowadzone w Cieśninie Tajwańskiej, na północy, południu i wschodzie Tajwanu i wokół ważnych wysepek Kinmen, Matsu, Wuqiu i Dongyin.
Rzecznik armii Państwa Środka oświadczył, że ćwiczenia stanowią karę za „separatystyczne akty” na Tajwanie i „surowe ostrzeżenie przed ingerencją i prowokacją ze strony sił zewnętrznych”. Chodzi tu o Stany Zjednoczone. Xinhua twierdzi, że przedsięwzięcie stanowi „uzasadnione, logiczne i konieczne środki zaradcze”.
Oświadczenie Tajpej
Resort obrony Tajwanu zakomunikował natomiast, że ubolewa nad „irracjonalnymi prowokacjami i działaniami” Chin oraz że zareaguje rozmieszczeniem sił powietrznych, morskich i lądowych „w obronie wolności, demokracji i suwerenności” Tajwanu. Dodano, że armia jest w gotowości „aby zagwarantować bezpieczeństwo narodowe”.
„Obecne ćwiczenia wojskowe nie tylko nie pomagają zachować spokoju i stabilności w Cieśninie Tajwańskiej, ale także podkreślają hegemoniczną naturę Chin” – oświadczył resort.
Status Tajwanu
Podczas rozmowy z prezydentem Bidenem w listopadzie ub. r. Xi Jinping miał powiedzieć, że Chiny chcą doprowadzić do pokojowej „reunifikacji” z Tajwanem i nie przygotowują się do użycia siły militarnej. Wysoki rangą przedstawiciel Białego Domu przekazał po rozmowie przywódców USA i Chin, że w trakcie Xi zapewniał Bidena, że kwestia Tajwanu była „największym i najbardziej niebezpiecznym problemem” w stosunkach obu państw.
Przypomnijmy, ze Chińska Republika Ludowa (Chiny) nie uznaje Tajwanu za oddzielne państwo i uważa wyspę za własne terytorium. W stosunkach międzynarodowych przyjmuje zasadę „jednych Chin” oznaczającą, że państwo reprezentuje wyłącznie władza w Pekinie. Chiny zgodnie z tą wykładnią stanowczo sprzeciwiają się ingerencji USA w ich wewnętrzne sprawy.
Z kolei wspierający Tajwan Waszyngton formalnie uznaje zasadę „jednych Chin” i nie ma stosunków dyplomatycznych z Tajwanem, ale stosuje konstrukcje utrzymywania specjalnych stosunków z mieszkańcami tego terytorium. Wskazuje, że może też zgodnie z prawem międzynarodowym korzystać z wód międzynarodowych.
Ćwiczenia po wizycie Pelosi
W sierpniu 2022 r. Chiny przeprowadziły ćwiczenia wojskowe w pobliżu wyspy w reakcji na przybycie do Tajpej ówczesnej przewodniczącej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi. Kontakty wojskowe między USA a Chinami zostały zawieszone właśnie wtedy.
Amerykańska polityk oskarżyła wówczas władze w Pekinie o próbę wykorzystania wizyty delegacji USA jako pretekstu do eskalacji konfliktu. Według niej celem podróży było „utrzymanie pokoju w Cieśninie Tajwańskiej”, a nie próba zmiany status quo wyspy. W odpowiedzi Pekin nałożył na Pelosi sankcje.
Żródło: dorzeczy.pl