Wraca temat przyszłości Roberta Lewandowskiego w Barcelonie. Według hiszpańskich mediów Lewandowski jest „bardzo kosztownym” problemem klubu. Dlatego Katalończycy wciąż chcą się pozbyć Polaka, ale ten nie ma zamiaru rezygnować z wielkich pieniędzy, jakie zarabia w Hiszpanii. Dziennikarze przestrzegają, że jeśli Barca nie znajdzie rozwiązania kłopotu, kontrakt Lewandowskiego „wybuchnie w twarz klubowi i prezydentowi Laporcie”.
O przyszłości Roberta Lewandowskiego było ostatnio cicho. Z dwóch powodów. Już jakiś czas temu sam piłkarz jasno deklarował, że w przyszłym sezonie będzie dalej reprezentował barwy katalońskiej jedenastki. Sensacyjna decyzja o tym, że trener Xavi pozostanie w klubie, także zdawała się potwierdzać wersję Polaka.
Dodatkowo Lewandowski jest ostatnio w formie: przeciwko Valencii ustrzelił hat tricka, trafił także w meczu z Gironą. Licząc od lutego, uzbierał 9 goli i w sumie w tym sezonie ma już ich 17 w LaLiga.
Po co zatem Barcelona miałaby się pozbywać skutecznego napastnika?
„El Confidencial” wyjaśnia całą sprawę, przypominając, ile zarabia Lewandowski i z jakimi problemami jednocześnie mierzy się klub. Autor artykułu pisze wprost: Lewandowski „jest kosztownym problemem Barcelony”. Z powodu pieniędzy, jakie Polak zarabia, „Barcelona dławi się” i chce się pozbyć napastnika. „Kontrakt Lewandowskiego wybuchnie w twarz Barcy i prezydentowi Laporcie” – krzyczy nagłówek artykułu.
Barcelona stara się wywrzeć presję na Robercie Lewandowskim
Lewandowski ma prawie 36 lat i zarabia 26 mln euro za sezon. Sęk w tym, że jego umowa jest progresywna, więc pensa rośnie z każdym rokiem. W następnym sezonie ma skoczyć do 32 mln, na co Barcelony – zadłużonej po uszy – nie stać. Księgowe bilanse Barcy aż tak się nie spinają, że na ten moment klub nie mógłby na przyszły sezon zarejestrować takich graczy jak Vitor Roque, Inigo Martínez czy Gavi. „El Confidencial” pisze, że Barcelona stara się wywrzeć presję na Polaku: odejdź albo zgódź się na obniżkę pensji.
Ale wg dziennikarzy rodzina Lewandowskich nie zamierza ruszać się z Barcelony. Wskazuje na to choćby fakt, że Anna Lewandowska, żona Roberta, za kilka miesięcy ma otworzyć w stolicy Katalonii siłownię.
Żródło: onet.pl