Wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu za kwiecień 2024 wyniósł 45,90 pkt – podała agencja S&P. To odczyt znacznie poniżej prognozy.
- Wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu za kwiecień 2024 wyniósł 45,90 pkt – podała agencja S&P.
- Wskaźnik PMI pozostaje poniżej neutralnego progu 50 pkt od rekordowych dwudziestu czterech miesięcy.
- Odnotowano szybsze spadki liczby nowych zamówień i zatrudnienia oraz ponowny spadek cen zakupu środków produkcji.
Wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu za kwiecień 2024 wyniósł 45,90 pkt – podała agencja S&P. Prognoza była na poziomie 47,5, a w poprzednim miesiącu odnotowano 48 pkt.
Każdy odczyt poniżej neutralnego 50 uznawany jest za pesymistyczny.
Polski przemysł w długotrwałym okresie spadku koniunktury
Według najnowszych danych zebranych przez S&P, polski sektor przemysłowy pozostaje w długotrwałym okresie spadku koniunktury. Sektor ten skurczył się dwudziesty czwarty miesiąc z rzędu, co stanowi najdłuższą sekwencję od rozpoczęcia badania w 1998 roku.
Jak podkreśla S&P, w kwietniu minęły dwa lata od początku okresu spadku koniunktury w polskim sektorze przemysłowym.
Nowe zamówienia, eksport i zatrudnienie spadały w kwietniu w szybszym tempie, a spadki wielkości produkcji utrzymują się już od rekordowych dwudziestu czterech miesięcy.
Chociaż kwietniowe dane z Polski są ogólnie słabsze, wstępne dane ze strefy euro dały promyk nadziei, że popyt z rynków europejskich może wkrótce wzrosnąć, ponieważ ogólna produkcja wzrosła drugi miesiąc z rzędu, a Niemcy powróciły do wzrostu – zauważa dyrektor ekonomiczny S&P Global Market Intelligence Trevor Balchin.
Wskaźnik PMI polskiego sektora przemysłowego sygnalizuje najszybsze pogorszenie warunków prowadzenia działalności od sześciu miesięcy. Tym niemniej, jak zauważa S&P, wskaźnik ten utrzymał się powyżej poziomu trendu wynoszącego 45,5 pkt od początku obecnej sekwencji odczytów poniżej 50 pkt.
Tempo spadku produkcji ustabilizowało się, czekamy na ożywienie
Spadek wskaźnika o 2,1 pkt był największy od lipca 2022 roku i był spowodowany wynikami czterech z pięciu składowych.
- Subindeks produkcji pozostał bez zmian w porównaniu z marcem, ale nadal znajdował się znacznie poniżej poziomu 50,0 pkt.
- Popyt na polskie wyroby przemysłowe w kwietniu nadal słabł.
- Nowe zamówienia spadły dwudziesty szósty miesiąc z rzędu, co jest najdłuższym spadkiem w historii, a tempo tego spadku przyspieszyło do najszybszego od stycznia.
- Rynki krajowe pozostały słabe, podczas gdy eksport był obciążony niższymi zamówieniami z kluczowych rynków europejskich, w tym z Niemiec, Francji i Włoch.
- Niższa liczba nowych zamówień w kwietniu nadal wywierała negatywny wpływ na produkcję, która spadła rekordowy dwudziesty
czwarty miesiąc z rzędu. - Jednak – jak zauważa S&P – w przeciwieństwie do nowych zamówień, tempo spadku produkcji ustabilizowało się, ponieważ firmy szybciej likwidowały zaległości w realizacji zamówień.
- Producenci towarów zgłaszają spadek liczby nierealizowanych zamówień co miesiąc od czerwca 2022 roku.
Perspektywa ekonomiczna dla Polski na 2024 rok wciąż jednak pozostaje zasadniczo korzystna. Wśród analityków dominuje przekonanie, że dojdzie u nas do ożywienia gospodarczego, które napędzać będzie najpierw przede wszystkim wzrastająca konsumpcja wewnętrzna, a potem boom inwestycyjny.
„Oceny polskich przedsiębiorstw są lepsze niż w części europejskich gospodarek – dla porównania wyniki w Niemczech oscylują blisko 42 pkt. – podkreślają w swoim komentarzu analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, którzy podtrzymują swoją prognozę, że w kolejnych miesiącach będziem mieć odbicie produkcji związane z poprawą aktywności producentów dóbr konsumpcyjnych.
Żródło: wnp.pl