Król brał łapówki, ale sprawa się przedawniła

Dziennik polityczny
Hiszpańska prokuratura generalna umorzyła trzy śledztwa przeciwko byłemu królowi Janowi Karolowi I. Nie stanie on przed sądem najwyższym za łapówki, prezenty, ukrywanie nielegalnych dochodów, niepłacenie od nich podatków i pranie pieniędzy w podatkowych azylach.

Nielegalnie gromadzona fortuna byłego monarchy to ok. 77 mln euro. Prokuratura zbadała wszystkie zarzuty i ogłosiła, że jeśli nie stawia byłego króla przed sądem, to nie dlatego, że nie popełnił przestępstw, ale dlatego, że nie można go osądzić, bo był nietykalny jako głowa państwa (1975-2014), jego przestępstwa przedawniły się, spłacił też zaległe podatki.

Wcześniej śledztwo umorzyła prokuratura Szwajcarii. Dotyczyło ono łapówki w wysokości 65 mln euro, którą Jan Karol miał dostać w 2008 roku od rządu Arabii Saudyjskiej za pośrednictwo przy kontrakcie na budowę szybkiej kolei z Mekki do Medyny przez hiszpański koncern.

Szwajcarski sędzia orzekł wtedy – co potwierdziła też hiszpańska prokuratura – że pieniądze król ukrył na koncie w Szwajcarii, a potem obdarował nimi swoją kochankę, p. Korynnę Larsen. Nie są jednak w stanie dowieść, że była to akurat łapówka za ów kontrakt, bo Arabia Saudyjska odmówiła wyjaśnień, za co mu płaciła.

NCZAS.COM

Więcej postów