23 lata temu w małym mieście w USA ważyły się losy Polski

12 marca przypada kolejna rocznica wstąpienia Polski do NATO. To, co wydarzyło się 23 lat temu w amerykańskim miasteczku Independence, zmieniło naszą historię. Oby na zawsze. Dzień, w którym Polska formalnie stała się członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego (NATO), ostatecznie wyrwał nas z kręgu wpływów Moskwy.

A przecież jeszcze w 1993 r. nasze aspiracje brzmiały dla wielu utopijnie. Dlaczego się udało? Dzięki jedności sił politycznych w Polsce w tej sprawie. Dzięki pojawieniu się w Europie ludzi wierzących w tę ideę. I dzięki ekipie Billa Clintona w Waszyngtonie. Dzięki wam za to, co zrobiliście!

 31 marca 1991  – rozwiązano struktury wojskowe Układu Warszawskiego.

 11-12 marca 1992  – Sekretarz Generalny NATO Manfred Woerner mówi w Warszawie, że „drzwi do NATO są otwarte”.

 10 kwietnia 1992  – pierwsze posiedzenie Komitetu Wojskowego NATO, w którym uczestniczyli również szefowie MON ministrowie obrony i szefowie sztabów państw Europy Środkowej i Wschodniej.

 1 września 1993  – Prezydent Lech Wałęsa w liście do Woernera pisze, że członkostwo w NATO jest jednym z priorytetów naszej polityki zagranicznej.

 10 stycznia 1994  – na szczycie NATO w Brukseli państwa Europy Środkowej i Wschodniej otrzymują propozycję współpracy w ramach programu Partnerstwo dla Pokoju

 12 stycznia 1994  – Prezydenci państw Grupy Wyszehradzkiej (Czechy, Słowacja, Węgry i Polska) na spotkaniu z prezydentem USA Billem Clintonem w Pradze akceptują program Partnerstwa dla Pokoju

 12-16 września 1994  – w Biedrusku pod Poznaniem odbywają się pierwsze wspólne ćwiczenia wojskowe z armiami NATO

 16 lutego 1995  – Izba Reprezentantów Kongresu USA przyjmuje uchwałę o Odrodzeniu Bezpieczeństwa Narodowego (National Security Revitalization Act) przewidującą rozszerzenie NATO m.in. o Polskę.

 10 lipca 1996  – w Białym Domu Clinton przyjmuje prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Spotkanie jest poprzedzone zapewnieniami ustępującego prezydenta Lecha Wałęsy, że postkomunistyczny prezydent nie zmieni kierunku polskiej polityki zagranicznej. Rozmowa rozwiewa obawy Amerykanów.

 22 października 1996  – Clinton w Detroit po raz pierwszy podaje konkretną datę powiększenia NATO – najpóźniej w 1999 r. na 50-lecie Sojuszu

 8 lipca 1997  – Na szczycie szefów państw i rządów NATO w Madrycie zostaje podjęta decyzja o zaproszeniu Polski, Czech i Węgier do rozmów w sprawie członkostwa w Sojuszu.

 16 września 1997  – początek rozmów akcesyjnych pomiędzy NATO a Polską.

 14 listopada 1997  – szef MSZ Bronisław Geremek przekazuje Sekretarzowi Generalnemu NATO list wyrażający wolę przystąpienia Polski do Traktatu Północnoatlantyckiego.

 16 grudnia 1997  – w Brukseli szefowie MSZ państw NATO podpisują Protokoły Akcesyjne dla Polski, Czech i Węgier. Rozpoczyna się procedura ratyfikacji ich w 16 krajach.

 17 lutego 1999  – Sejm i Senat przyjmują ustawę o ratyfikacji Traktatu Północnoatlantyckiego, którą 9 dni później podpisuje prezydent Kwaśniewski.

 12 marca 1999  – W Independence (USA) minister Geremek przekazuje na ręce Sekretarz Stanu USA Madleine Albright akt przystąpienia Polski do Traktatu Północnoatlantyckiego.

 16 marca 1999  – następuje uroczyste wciągnięcie flagi Polski na maszt przed Kwaterą Główną NATO w Brukseli

 Ten artykuł po raz pierwszy ukazał się na stronie Faktu 12.03.2019 r., był aktualizowany.

Gdy Polska wchodziła do NATO, Bronisław Geremek był ministrem spraw zagranicznych.

Madeleine Albright – sekretarz stanu USA 1997-2001. – 20 lat temu zajęliście należne wam miejsce w Atlantyckiej Wspólnocie wolności, na zawsze wymazując linię nakreśloną w Europie krwawym butem Stalina – mówiła kilka lat temu w Warszawie. Odegrała w tym procesie istotną rolę.

Bill Clinton – prezydent USA 1993-2001 r. W lipcu 1994 r. podczas swojej pierwszej wizyty w Warszawie Clinton oświadczył, że rozszerzenie NATO nie jest to kwestią „czy”, ale „kiedy i jak”. Na liście priorytetów strategicznych amerykańskiej polityki zagranicznej wysoko znajdowała się „pomoc w budowie pokojowej, niepodzielonej i demokratycznej Europy”.

ech Wałęsa – prezydent RP 1990-1995 r. „Po wyjściu z Układu Warszawskiego musieliśmy gdzieś być – Polska nie może być nigdzie. A innej formacji nie było, a więc wchodzimy do NATO po pokój” – tak po latach mówił o drodze do Sojuszu. W 1992 r. w proteście przeciw opieszałości NATO przed poszerzeniem proponował Niemcom powstanie NATO-bis. Po porażce w wyborach w 1995 r. zapewniał Amerykanów, że postkomunista Kwaśniewski nie zejdzie z drogi atlantyckich aspiracji Polski.

Aleksander Kwaśniewski – prezydent RP 1995-2005 r. Dążąca do akcesji do NATO prawica odetchnęła, gdy Kwaśniewski wygrał z Wałęsą. Zachód – przeciwnie. Szczególnie w Waszyngtonie obawiano się, że prezydent z partii postkomunistycznej a jeszcze 6 lat wcześniej sekretarz w KC PZPR. Okazały się bezzasadne. Kwaśniewski okazał się tak wielkim entuzjastą Polski w NATO, że próbował potem zostać nawet sekretarzem generalnym Sojuszu.

Jan Olszewski (†89 l.) – premier RP w 1992 r. „Polska będzie zacieśniać więź z Sojuszem Północnoatlantyckim. W obecnej sytuacji bowiem uważamy ten sojusz za filar bezpieczeństwa europejskiego, a obecność wojsk USA w Europie – za czynnik stabilizacji. Dlatego rząd będzie dążył do wszechstronnego rozwoju powiązań z NATO” – mówił w swoim exposé. To jego PiS wskazuje jako jednego z głównych architektów wejścia Polski do NATO.

Manfred Woerner (†59 l.) – sekretarz generalny NATO 1988-1994 r. Polityk niemieckiej chadecji (były szef MON) wcześniej niż inni dostrzegł korzyści wynikające z rozszerzenia NATO i zintegrowania dawnych sowieckich satelitów z resztą demokratycznej Europy. Z własnej inicjatywy wykorzystał swoje stanowisko do promowania tej idei.

Krzysztof Skubiszewski (†83 l.) – szef MSZ 1989-1993 r. „Oświadczenie, że chcemy być członkiem NATO byłoby w latach 1989–1991 deklaracją bez pokrycia” – mówił w 2005 r. Tłumaczył, że to co należało zrobić to zbudować „dobre i bliskie stosunki z Zachodem, które mogły w przyszłości dać Polsce bezpieczne miejsce w Europie”. I dodawał: „wniosek o członkostwo w Sojuszu miał koronować ten proces, nie zaś być jego początkiem”. Skubiszewski swoje zadanie wypełnił bez zarzutu.

Volker Rühe – szef MON Niemiec 1992-1998 r. W czasie drogi Polski do NATO-wskich struktur, jako minister obrony naszych zachodnich sąsiadów bardzo zabiegał o dobrą współpracę polskiej armii i Bundeswehry. W 1993 r., gdy Amerykanie byli sceptyczni wobec rozszerzania NATO, on mówił że Sojusz nie może być „zamkniętym towarzystwem” i domagał się „zasadniczego otwarcia paktu”.

Andrzej Olechowski – szef MSZ 1993-1995 r. Jako szef MSZ walczył z woltą prezydenta Rosji Borysa Jelcyna. Ten w 1993 r. w Warszawie najpierw nie sprzeciwił się polskim planom wstąpienia do NATO, co zaskoczyło nawet Zachód, a potem pojechał do Moskwy i wycofał się ze swego stanowiska. Ba, napisał specjalny list do Clintona.

Zbigniew Brzeziński (†89 l.) – doradca prezydentów USA. W 1993 r. ten były doradca ds. bezpieczeństwa prezydenta Cartera poparł Clintona. I silnie zaangażował się w lobbing za rozszerzeniem NATO. – Polska i Polacy nigdy nie zapomną wkładu prof. Zbigniewa Brzezińskiego w dzieło naszej wolności i bezpieczeństwa Rzeczypospolitej – mówił po jego śmierci w 2017 r. prezydent Andrzej Duda.

Jerzy Koźmiński – ambasador w USA 1994-2000 r. W czasie, gdy był ambasadorem w Waszyngtonie toczyły się nasze negocjacje. To on zaproponował, by Traktat podpisywali nie ambasadorowie, a szefowie MSZ. Zagrał tym samym na rzecz podniesienia rangi wydarzenia z 12 marca 1999 r., porzucając własne ambicje.

Zmarły w 2019 roku Richard Lugar był senatorem USA przez wiele kadencji. Latem 1993 r. w Warszawie, w obecności ówczesnej premier Hanny Suchockiej, senator PArtii Republikańskiej Richard Lugar – jako pierwszy polityk amerykański w Polsce! – zadeklarował przed kamerami telewizyjnymi swe poparcie dla naszego członkostwa w NATO. I konsekwentnie o nie zabiegał.

Ronald Asmus (†53 l.) – amerykański dyplomata Na początku 1993 r. z dwoma innymi analitykami RAND Corporation – Stephenem Larrabee i Richardem Kuglerem, wysunął koncepcję „nowego NATO”, w której pojawiła się idea rozszerzenia Paktu na Wschód – wówczas uznano to za nierealny plan.

Ryszard Kukliński († 74 l.) – pułkownik Ludowego Wojska Polskiego, agent CIA. Jako ważny pułkownik w Ludowym Wojsku Polskim współpracował z CIA jako agent „Jack Strong”, wykradając w latach 1971-81 plany III wojny światowej. Od zrehabilitowania go w III RP, Amerykanie uzależniali rozszerzenie NATO.

FAKT.PL

Więcej postów