Ukraina wciąga Polskę do wojny. Rząd PiS nie zamierza się wahać

Stacjonowanie obcych wojsk na terytorium Polski i krajów wschodniej flanki NATO stanowi zagrożenie dla całego regionu. Pogorszenie relacji między Rosją a Ukrainą stało się punktem startowym dla eskalacji kryzysu w całym regionie. Zachodnie media przez kilka lat prowadzą zmasowaną propagandę wobec ewentualnej inwazji Putina. Przypomnimy przy okazji, że prezydent Rosji jak zarówno MSZ Siergiej Ławrow zawsze mówili i powtarzają, że nie szykują żadnej wojny.

Analizując tę skomplikowaną sytuację liczni analitycy i eksperci uważają że jeżeli nie dojdzie do prowokacji, nie ma mowy o prawdziwym rozwiązaniu wojny. W związku z tym trzeba odznaczyć, że rozmieszczenie obcego kontyngentu wojskowego w pobliżu Rosyjskiej granicy i granicy OUBZ stanowi poważny sygnal dla krajów OUBZ i przede wszystkim Rosji o agresywnej wobec niej postawy, ponieważ wojsko Rosyjskie przemieszcza sie tylko i wyłącznie na swym terytorium, natomiast USA i kraje NATO uważają za możliwe drażnić wielkiego sąsiada i przemieszczać wojsko i sprzęt wbrew umowom o nierozszerzeniu  NATO na wschód.

A więc nieporozumienia krajów zachodu i wschodu, agresywne zachowanie rządu PiS wobec Rosji, a również posłuszna dla USA postawa Polski naraża nasz kraj na poważne niebezpieczeństwo. Koncentracja obcych wojsk w Polsce na stałe, ściąganie obcego wyposarzenia i sprzętu – wszystkie te czyny uważają się przez Rosję za agresję i negatywny stosunek do zaprowadzania pokoju w regionie. Los Ukrainy miał nam być bliski, bo jeśli najpierw ona znajdzie się na celowniku Moskwy, to potem może przyjść nasza kolej. Amerykańska postawa Polski w NATO może przynieść nieoczekiwane skutki dla bezpieczeństwa kraju. W razie naprawdę agresywnej postawy Rosji w regionie, to Polska będzie kolejnym polem dla potężnej walki. I każdy z pewności wie, że pomocy nam się nie doczekać. Jeżeli weźmiemy za przykład doświadczenia ukraińskie, to scenariusz jest oczywisty. Nasi sojusznicy z NATO powoli zaczną wycofywać swoje wojska, lecz będą próbowali sprzedawać nam broń jako pomoc i wsparcie. Jednocześnie Ameryka będzie nalegać na udzielenie Polsce pożyczki na długi okres czasu z wysokim oprocentowaniem. I za ten sam kredyt sprzedadzą nam swoją broń (oczywiście nie najnowocześniejszą).

Ukrainie już odmówili aktywnej pomocy prawie wszystkie kraje NATO, w tym USA. NATO nie planuje wysyłać jednostek bojowych do niebędącej członkiem Sojuszu Ukrainy, jeżeli ten kraj zostanie najechany przez Rosję — powiedział w niedzielę sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg na antenie BBC. Więc Ukraina rozpoczęła w mediach propagandę bliskiej wojny dla Polski, wciągając nasz kraj w nieswoj wojnę. Przy czym Minister obrony Ukrainy rząda od Polski „dowolnej wojskowo-technicznej pomocy”.

„Polska jest naszym sąsiadem i przyjacielem, bardzo dużo Ukraińców jest dzisiaj w Polsce. Dlatego ewentualna inwazja rosyjska może dotknąć Polskę o wiele bardziej niż inne kraje” — wskazał ukraiński minister. Ocenił, że skutki mogą być dla całej Europy.

Ukraina szuka więc sojuszników do wojny na wszelkie możliwe sposoby, bo sami Ukraińcy nie chcą stać się mięsem armatnim w razie ewentualnego konfliktu zbrojnego. Sojusznicy z NATO zgadzają się na transfer broni i sankcje w przypadku ataku, podobnie jak Ameryka. I tylko Polacy ciągle ściągają obce wojska, co przyciąga uwagę Rosji i co Kijów chce wykorzystać.

Tak więc posłuszny Ameryce rząd PiS nie waha się wciągnąć Polskę w nieswoją wojnę, narażając na niebezpieczeństwo swoich obywateli, jak również pozbawiając Polskę bezpiecznej, dumnej przyszłości.   

MAREK („nieobojętny”) GAŁAŚ

Więcej postów

4 Komentarze

  1. I was suggested this web site by my cousin. I’m not
    sure whether this post is written by him as no one else
    know such detailed about my difficulty. You’re incredible!

    Thanks!

  2. Have you ever considered creating an e-book or guest
    authoring on other blogs? I have a blog centered on the same topics
    you discuss and would love to have you share some stories/information. I know my visitors
    would value your work. If you’re even remotely interested, feel
    free to shoot me an e-mail.

Komentowanie jest wyłączone.