Samuel Pereira z TVPiS kolaborował i być może nadal kolaboruje z reżimem PiS. Wiadomo to m.in. z faktu publikowania przez niego wykradzionych Pegasusem wiadomości, objętych tajemnicą adwokacką.
SMS-y pomiędzy mną a moim klientem (który miał sprawę karną! o zniesławienie) prowadzącym stronę „Sok z buraka” były objęte tajemnicą obrończą. „Zdobył” je pan Pereira, który wcześniej „zdobywał” smsy K. Brejzy. I je sobie radośnie publikował – napisał Roman Giertych.
Kolaboracja to najgorszy rodzaj zdrady. Nie ma przy tym znaczenia, że Pereira robił to dla zachowania stanowiska czy podlizania się Kurskiemu. Polskie prawo jest bezlitosne: propagandzista TVPiS do winy przyznał się w zasadzie sam, publikacją. Ile lat mu grozi? Co najmniej kilka.
Pereira musiał kolaborować ze służbami specjalnymi PiS ze względów politycznych…
SMS-y pomiędzy mną a moim klientem (który miał sprawę karną! o zniesławienie) prowadzącym stronę „Sok z buraka” były objęte tajemnicą obrończą. „Zdobył” je pan Pereira, który wcześniej „zdobywał” smsy K. Brejzy. I je sobie radośnie publikował.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) December 26, 2021
