Miller zakpił z Rydzyka. Bolesna riposta pójdzie mu w pięty? „Prosto z lewej”

Miller zakpił z Rydzyka

W najnowszym felietonie Leszek Miller odnosi się m.in. do urodzin Radia Maryja. „Przed rozmową z Władimirem Putinem o Ukrainie prezydent USA rozmawiał z przywódcami Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii i Włoch. Z polskimi liderami nie. Pewnie dlatego, że w tym samym czasie mieli ważniejsze zajęcia – Radio Maryja obchodziło swoje 30-lecie” – napisał Miller.

Strzygi, szeptuchy, diabły polskie

Przed rozmową z Władimirem Putinem o Ukrainie prezydent USA rozmawiał z przywódcami Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii i Włoch. Z polskimi liderami nie. Pewnie dlatego, że w tym samym czasie mieli ważniejsze zajęcia – Radio Maryja obchodziło swoje 30-lecie.

Przywódca Polski, prezes PiS, nie miał głowy do Ukrainy, gdyż pisał list do rodziny Radia Maryja i osobiście do szefa wszystkich szefów, Tadeusza Rydzyka. List odczytał minister obrony narodowej, który siłą rzeczy też nie mógł się zajmować niczym innym. Minister do spraw bezpieczeństwa wskazał na prawdziwe zagrożenia płynące z kraju i zza granicy: Według Kaczyńskiego ich animatorzy próbują naruszyć fundamenty naszej cywilizacji, naszej chrześcijańskiej polskiej tożsamości. Marzy im się Polska zamieszkana nie przez Polaków, ale przez pozbawionych głębszych korzeni Europejczyków polskiego pochodzenia.

Trzeba przyznać, że w Polsce PiS-u słowa o obronie chrześcijańskiej tożsamości nie są czcze i rzucane na wiatr! Przykładem niech będzie ochrona życia poczętego. To jedyny kraj w Europie, gdzie lekarz odmawia wykonania aborcji dlatego, że płód nie wykształcił czaszki. W Polsce czeka się w takich razach, aż płód w łonie matki umrze śmiercią naturalną. A, że przy okazji matka złoży ofiarę ze swojego życia – trudno. Lekarze, nad którymi wiszą groźne paragrafy usankcjonowane przez Trybunał Konstytucyjny dobrze wyczuwają granicę, której nie przekroczą. Wyznacza ją nie tyle kierowniczka TK odgrywająca rolę pieczątki do ostemplowania każdej fanaberii PiS, co Ordo Juris, nasza rodzima Święta Inkwizycja. Jak to działa w praktyce przekonaliśmy się na przykładzie szpitala w Białymstoku, gdzie – powołując się na opinię Ordo Juris – odmówiono aborcji mimo jednoznacznych wskazań lekarskich.

Teoretycznie ostatnią instancją chroniącą obywateli przed zbrodniczymi absurdami prawnymi jest Prezydent Rzeczpospolitej. Ten jednak, zanim objął swój urząd, przyjął z rąk mistyczki z Syrii Myrny Nazzouri święty łój, którym ona natarła mu czoło i też dobrze wie, co i jak. 

To stwarza prezydentowi USA nowe, nieznane mu możliwości. Gdyby chciał zasięgnąć naprawdę oryginalnej, polskiej opinii, co z tym Putinem robić, to prezydent Duda na pewno ma w zanadrzu szeroką kadrę konsultantek i całą paletę sposobów odczyniania uroków. „Złego” można odpędzić modlitwą, można lanym woskiem, palonym lnem, popiołem umiejętnie wysypywanym ze szklanki albo skoordynowanym użyciem czerwonej szmatki, lnu, świecy i szklanki z popiołem, ale koniecznie przykrytej białym płótnem. 

se.pl

Więcej postów