Miejmy nadzieję, że tym razem Biden okaże się twardy, bo po 2008 roku właściwie cały czas inicjatywa należy do Putina – powiedział gen. Roman Polko, były dowódca GROM
We wtorek po południu odbyło się spotkanie prezydenta USA Joe Bidena z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w formie wideokonferencji. Dyskusja trwała około dwie godziny. Biden miał zapowiedzieć sankcje, wysłanie broni dla Ukrainy i wzmocnienie wschodniej flanki NATO w razie rosyjskiej inwazji.
Gen. Polko: Najwyższa pora przejąć inicjatywę
– Miejmy nadzieję, że tym razem prezydent Biden okaże się twardy, bo po 2008 roku właściwie cały czas inicjatywa należy do Putina. To on dyktuje warunki, dokonuje kolejnych aneksji – od ataku na Gruzję, przez Krym, poprzez Cieśninę Kerczeńską i w tej chwili kieruje chociażby tym atakiem migrantów na Unię Europejską – mówił w TVP Info gen. Roman Polko.
– Najwyższa pora, żeby wreszcie przejąć inicjatywę, bo ona prowadzi do zwycięstwa i żeby nie skończyło się znów na słowach, bo to tak naprawdę rozzuchwaliło Putina i pozwoliło mu rzeczywiście przesuwać tę czerwoną linię coraz dalej, ale teraz już nie ma gdzie tej linii przesunąć – dodał.
Ukraina bliżej NATO?
– Jesteśmy naprawdę na krawędzi wojny i Ukraina zasługuje na to, żeby rzeczywiście otworzyć dla niej program wstąpienia do Sojuszu (Północnoatlantyckiego – red.) i zagwarantować jej w końcu bezpieczeństwo. Stany Zjednoczone i Wielka Brytania były tym gwarantem bezpieczeństwa, kiedy dokonywano aneksji na Krym – podkreślił Polko.
Według niego „jesteśmy to w tej chwili winni Ukrainie i jeżeli teraz skutecznie postawimy tamę Putinowi, będzie to służyło bezpieczeństwu całego sojuszu NATO, który będzie pilnował własnego terytorium przed agresywnym Putinem i jego nieobliczalnym podwładnym, Łukaszenką”.