Takiego powitania na komisji administracji i spraw wewnętrznych wiceminister z pewnością się nie spodziewał. Wystarczyło, że spóźnił się kilka minut, a już przewodniczący komisji okrasił jego wejście soczystym komentarzem.
W czwartek w Sejmie znów zebrali się posłowie, jednak zanim zasiedli w sali plenarnej, rozeszli się po posiedzeniach komisji. Podczas jednej z nich doszło do zabawnego incydentu.
Minęła godzina 10. Członkowie komisji administracji i spraw wewnętrznych czekali na rozpoczęcie obrad. Przy stole prezydialnym zasiadł już przewodniczący oraz trzech wiceprzewodniczących z PiS (Piotr Kaleta, Jerzy Polaczek i Zdzisław Sipiera).
Mikrofon był włączony, a to co, działo się na sali posiedzeń, było już rejestrowane. Nie zorientował się w tym poseł Wiesław Szczepański z Lewicy, który szefuje komisji. Jego reakcja została nagrana i umieszczona na sejmowej stronie razem z całym przebiegiem dzisiejszego posiedzenia.
– Jest minister — poinformowali przewodniczącego Szczepańskiego koledzy z prezydium.
– Tak, tak. No widzę właśnie. Zaraz dostanie lekką „zje**kę” — odpowiedział przewodniczący Szczepański, po czym wyłączył sobie mikrofon. Chwilę później starał się zapanować nad gwarem na sali i wybrnąć z kłopotliwej dygresji.
– Wszyscy na pana czekamy, niech pan zajmie miejsce dobrze? – powiedział przewodniczący komisji.
Podczas czwartkowego posiedzenia komisji administracji i spraw wewnętrznych posłowie zajmowali się między innymi kwestia powołania Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości. Wiele mówiono też o modernizacji służb mundurowych w latach 2022-2025. Posłowie zajęli się też rozpatrzeniem poprawek do ustawy o ochotniczych strażach pożarnych, którą jeszcze tego samego dnia Sejm uchwalił.