USA nakładają na Francję cła w odwecie za opodatkowanie potentatów cyfrowych

Administracja Donalda Trumpa ogłosiła nałożenie kolejnych wysokich ceł na towary importowane z Francji. Naliczanie ceł jest jednak na razie zawieszone.

Jak podał w piątek portal Euronews władze USA zdecydowały o nałożeniu ceł na poziomie 25 proc. na francuskie towary o łącznej wartości 1,3 miliarda euro. Na razie cła nie będą jednak naliczane. Pozostaną one zawieszone na czas trwania kryzysu gospodarczego wywołanego przez pandemię koronawirusa SARS COVID-19.

Portal twierdzi, że kolejne cła na import francuskich towarów należy traktować jako odwet administracji Donalda Trumpa, za nałożenie przez Francję efektywnych podatków na potentatów branży cyfrowej. Większość z nich to korporacje amerykańskie, a nowy podatek nazwano nawet podatkiem GAFA od pierwszych liter nazw takich firm jak Google, Apple, Facebook i Amazon. Ponieważ tego rodzaju koncerny skutecznie unikają płaceniach dochodowego władze Francji wprowadziły podatek od przychodów na poziomie 3 proc. ich wartości.

Jeszcze w styczniu prezydent Francji Emmanuel Macron twierdził, że rozmowy jakie prowadzi z Donaldem Trumpem pozwolą uniknąć ceł na francuski import w USA. Prezydent USA  wielokrotnie zapowiadał bowiem tego rodzaju odwet  . Jednak jeszcze  w październiku zeszłego roku niektóre francuskie towary zostały oclone  . Teraz Waszyngton wymierzył francuskiej gospodarce kolejny cios.

Ja zapowiedział przedstawiciel USA do spraw handlu Robert Lighthizer nowe cła zaczną być naliczane nie wcześniej niż w styczniu przyszłego roku.

FAKT.PL

Więcej postów