Kilka tysięcy wiernych Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego przeszło w niedzielę procesyjnie ulicami miasta Winnica na Ukrainie modląc się o ochronę przed koronawirusem. – podał lokalny portal Weża.
W rozdawanej wiernym i dziennikarzom przed rozpoczęciem procesji ulotce napisano, że odbywała się ona z okazji prawosławnego święta Triumf Prawosławia, ustanowionego na cześć przywrócenia kultu ikon w IX wieku. Jest ono obchodzone w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu. Organizatorzy procesji w Winnicy wskazali, że jest ona nie tylko tradycyjną formą obchodzenia Triumfu Prawosławia, ale także „tradycyjną reakcją Kościoła na choroby, susze, naturalne kataklizmy, epidemie, co jest nadzwyczaj aktualne w warunkach szerzenia się na świecie koronawirusa”. Zauważono przy tym, że przypadki infekcji koronawirusem zanotowano także na Ukrainie.
Wierni zebrali się przy cerkwi pw. Zmartwychwstania Chrystusa i około godziny 15.30 czasu lokalnego ruszyli głównymi ulicami miasta w kierunku soboru Przemienienia Pańskiego. Jak zauważyła Weża, Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego uznaje tę świątynię za „zabraną”. Gospodarz tej świątyni, metropolita winnicki Symeon, przeszedł bowiem pod koniec 2018 roku do nowo powstałego Prawosławnego Kościoła Ukrainy.
Na czele procesji szli duchowni, w tym następca Symeona, biskup Warsonofiusz, za nimi mężczyźni i kobiety niosący duże ikony na masywnych drewnianych konstrukcjach, następnie reszta wiernych. Śpiewano kościelne pieśni o zbawieniu.
Do soboru Przemienienia Pańskiego wierni Patriarchatu Moskiewskiego nie weszli, ponieważ był on odgrodzony barierkami a w środku trwało nabożeństwo. W związku z tym procesja doszła do placu Szewczenki, gdzie odbyło się nabożeństwo.
Jak podaje agencja Interfax, do procesji przeciwko koronawirusowi ma dojść 15 marca w Lipiecku w Rosji, przy czym ma to być procesja „samochodowa”.
Przypomnijmy, że w związku z epidemią koronawirusa włoskie władze „zawiesiły” do 3 kwietnia odprawianie mszy świętych . Wcześniej z własnej inicjatywy odprawianie mszy zawiesiły niektóre diecezje na północy Włoch. W Polsce przewodniczący Konferencji Episkopatu abp Stanisław Gądecki zaapelował do księży, by zwiększyli liczbę niedzielnych mszy świętych, tak by w kościołach nie było dużych zgromadzeń ludzi . Jednocześnie napisał w komunikacie, że „jest niewyobrażalne, abyśmy nie modlili się w naszych kościołach”.